Proszą o wsparcie

Podczas Komisji Wspólnej w Pogorzeli pojawiły się przedstawicielki zespołu „Jawor”, które prosiły o wsparcie finansowe miejscowych rajców. Działająca już od 22 lat grupa, przeżywa obecnie trudne chwile, a wszystko przez brak funduszy na wyjazdy. - Teraz jesteśmy na takim etapie, że nie wiem ,czy się nie rozwiążemy, wszystko przez niedostatek pieniędzy. Prosiłam tyle razy, aby do pieniędzy na Dom Kultury dołożyć 1000 zł na paliwo, ale dalej ich nie ma - powiedziała Władysława Jarońska, kierownik zespołu „Jawor”.

Oprócz tego problemó doszedł kolejny. Grupa straciła swojego instruktora, Macieja Zenflera, który trafił do szpitala na operację i będzie przez jakiś czas na zwolnieniu. - W tej chwili jesteśmy same. Żadna z nas nie jest tak wykształcona, żeby tym się zajmować. Potrzebujemy kogoś kto nam powie co mamy robić. Inne zespoły dziwią się, że nikt z nami nie jeździ, a swoje występy musimy zaczynać na „trzy, cztery”. To jest przykre - nie ukrywa Władysława Jarońska. Na szczęście tę sprawę zobowiązał się załatwić dyrektor Ossowski i ma już osobę, która poprowadzi zespół. - W tej chwili mam pieniądze z oszczędności i będzie można zatrudnić instruktora - oznajmił. Nowym opiekunem zostanie Magdalena Ostach, nauczycielka ze szkoły podstawowej w Pogorzeli. (Łuk)