200 lat temu, 15 września 1811 roku w niedzielę rano część Gostynia strawił ogień. - W ciągu kilku godzin 1/5 Gostynia przestała istnieć, a ucierpiała połowa mieszkańców miasta - mówił Robert Czub, dyrektor gostyńskiego muzeum podczas okolicznościowej wystawy „Gostyń – wolny od ognia”. Efektem wydarzeń, była zmiana zabudowy Gostynia. W rocznicę pożaru otwarto wystawę o pożarnictwie, którą oglądać można do 15 października. Prawdziwą gratką dla mieszkańców okazał się wieczorny pojedynek zorganizowany na łąkach za farą. Do rywalizacji - gaszenia pożaru dwóch ognisk, stanęła najstarsza w Wielkopolsce sikawka konna kontra nowoczesny samochód strażacki. Sikawkę obsługiwali strażacy ze Stankowa, a wóz ochotnicy z Goli. Wygrała załoga sikawki z XIX wieku. Publiczność bardzo zadowolona była z pokazu, zwłaszcza, że po nim każdy mógł spróbować sił w pompowaniu wody i trzymaniu strażackiego węża. Warto dodać, że z okazji rocznicy Poczta Polska wydała dwa znaczki z sikawką konną ze Stankowa. Opracowano też okolicznościowy kasownik i kartkę pocztową z planem miasta po pożarze. Wystawę oraz towarzyszącą jej imprezę przygotowali: Muzeum w Gostyniu, gostyńskie koło Polskiego Związku Filatelistów oraz Zarząd Miejsko-Gminny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. (iza)