Do gminy Pępowo w przyszłym roku spłynie mniej środków rządowych, niż w obecnym. - Zupełnie inaczej byśmy śpiewali, gdybyśmy mieli subwencję wyrównawczą na poziomie tego roku. Wtedy wydatki rzeczowe w 2014 r. mogłyby być o prawie milion złotych wyższe niż w planie - mówił na posiedzeniu Komisji Rolnictwa, Gospodarki Żywnościowej i Ochrony Środowiska rajców w Pępowie włodarz Stanisław Krysicki. Wspólnie ze skarbnikiem Ryszardem Zjeżdżałką przedstawił projekt przyszłorocznego budżetu. Wyjaśnił, iż planowana subwencja (środki rządowe) jest o ponad 700 000 zł niższa, niż w 2013 r. Włodarz podejrzewa, że obcięcie środków samorządom wynika ze złej sytuacji finansowej państwa. - Jeżeli rozwój gospodarczy w Polsce będzie taki, jak jest teraz lub nie daj Boże się mniejszy, to będzie coraz gorzej. Sytuacja zaczyna być groźna. Dochody gmin mogą nie wzrastać. Prócz tego często samorządy są zadłużone. Jeśli są w takim położeniu, to jak mają startować po środki unijne na inwestycje? Ale to nie jest już sprawa poszczególnych gmin, a państwa. Obcięcie środków w subwencji to najpoważniejszy upust krwi ze strony rządzących z Warszawy - stwierdził.
Plany na przyszły rok w gminie Pępowo:
Subwencja ogólna na 2014 r. ma wynosić 6 210 924 zł, co stanowi 40,3% dochodów ogólnych gminy Pępowo i będzie niższa o 753 460 zł od subwencji ogólnej w 2013 r.
Część oświatowa - 5 604 710 zł (wyższa niż w 2013 r. o 197 685 zł)
Część wyrównawcza - 606 214 zł (niższa niż w 2013 r. o 944 891 zł)
(doti)
