Burmistrzowie, radni powiatowi i przedsiębiorcy z zaprzyjaźnionego z Gostyniem niemieckiego powiatu Unterallgäu zrobili blisko 1000 kilometrów, aby w czwartkowe popołudnie zjawić się przed gostyńskim starostwem. - Mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że połączenie rowerowe pomiędzy Mindelheim a Gostyniem jest bardzo dobre. Oznacza to, że powstają w ten sposób pewne oczekiwania - powiedział podczas powitania Hans-Joachim Weirather, zaprzyjaźniony z naszym starostą włodarz Unterallgäu. W ten sposób rzucił Andrzejowi Pospieszyńskiemu wyzwanie - aby ten również wybrał się z Gostynia do Niemiec, oczywiście rowerem. Gostyński starosta przyznał, że na pewno nie ma takiej kondycji, aby od razu podjąć wyzwanie. Zauważył, że do obchodów kolejnego okrągłego jubileuszu współpracy jeszcze jest dużo czasu. - Mamy tutaj cyklistów z naszego powiatu. Jeśli wezmą mnie w obroty, to będę trenował - obiecał. Czternastoosobowa grupa rowerzystów jechała do Gostynia przez tydzień. Niemieccy cykliści planowali pokonać 810 km wybraną trasą z Mindelheim, ale zabłądzili w Czechach i w ten sposób musieli nadrabiać drogę. Więcej w jutrzejszym "Życiu" (AgFa)
Ponad tydzien na siodełku
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ