reklama

Pożar w zabytkowym pałacu w Pępowie. Z ogniem walczy 20 zastępów straży pożarnej [FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPracowita noc strażaków. Trwa akcja gaszenia ogromnego pożaru pałacu w Pępowie. Ogień pojawił się 9 marca 2023 r., tuż po północy, na poddaszu dobudówki zabytkowego budynku.
reklama

Pożar pałacu w Pępowie - palił się dach alkierza

Było już po północy, kiedy dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w zabytkowym pałacu w Pępowie wybuchł ogień. Płomienie oraz gęsty dym widoczne były z kilkunastu kilometrów. Część zaniepokojonych mieszkańców Pępowa i okolic początkowo sądziła, że palą się stajnie. 

reklama

Do pożaru na terenie kompleksu pałacowego zadysponowano zastępy JRG Gostyń, syreny alarmowe włączyły się też w okolicznych jednostkach OSP (np. w Krobi i Babkowicach). Podczas akcji gaszenia pożaru działało 12 strażackich zastępów (w kulminacyjnym momencie było ich 20). Wezwano również policję. Jako pierwsze do pałacu dotarły wozy z jednostki OSP w Pępowie. Po wstępnych oględzinach okazało się, że ogień objął cały dach alkierza od strony północnej.

- Paliło się na poddaszu, płonęła cała konstrukcja dachu alkierza, w którym znajduje się mieszkanie. Widząc, jaki jest rozmiar pożaru, uznaliśmy, że do pomocy potrzebny jest drugi wóz z drabiną mechaniczną i wysięgnikiem. Wezwaliśmy zastęp z komendy powiatowej PSP w Krotoszynie - poinformował asp. sztab Przemysław Janicki z KP PSP w Gostyniu, który kierował początkowymi działaniami ratowniczo-gaśniczymi na terenie zabytkowego pałacu wybudowanego w XVII w. dla rodziny Konarzewskich.

reklama

Później rolę dowodzącego przejął komendat powiatowy PSP w Gostyniu - st. kpt. Marcin Nyczka.

Akcja gaśnicza w Pępowie tylko z zewnątrz, bo dach groził zawaleniem

Działań straży pożarnej nie ułatwiała pogoda, sypał śnieg, a nawet śnieg z deszczem. Zastępy straży i wozy ze zbiornikami wody dojeżdżały systematycznie.

- Bardzo pomogli nam mieszkańcy Pępowa, głównie osoby opiekujące się pałacem i terenem dookoła, zaznajomieni z topografią terenu. To od nich uzyskaliśmy informacje o tym, gdzie znajdują się wyłącznik prądu i zawór gazu. Dla bezpieczeństwa musieliśmy odciąć te media - mówił asp. sztab Przemysław Janicki.

Namienił, że istniało zagrożenie, iż ogień przedostanie się do głównej części zabytkowego obiektu. Konieczne było ratowanie tego, czego płomienie nie zdążyły objąć. Okazało się jednak, że strażacy nie mogą wejść do wnętrza pałacu, gdyż istniało niebezpieczeństwo zawalenia się dachu alkierza, którego konstrukcję mocno zniszczył ogień, dlatego początkowo straż pożarna skupiła się na gaszeniu pożaru z zewnątrz. Korzystano z drabiny mechanicznej, podnośnika hydraulicznego, a także drabin przystawnych.

reklama

Do gaszenia pożaru użyto nie tylko wody, ale również piany sprężonej (CAFS - Compressed Air Foam System). 

- Bardzo sprawnie zadziałały wezwane zastępy straży pożarnej z okolicznych jednostek - opisywał działania straży pożarnej dowodzący akcją. - Jesteśmy dobrze zaopatrzeni w wodę. Dwa hydranty znajdują się na terenie pałacu, oprócz trego dowozimy wodę z sieci hydrantowej w samym Pępowie. Zrobiliśmy zasilanie, by można było czerpać wodę ze stawu oddalonego około 300 m od miejsca pożaru - dodał. 

Pożar pałacu w Pępowie - ewakuacja mieszkańców nie była konieczna 

Prądy wody, a także piany, o której już wspomnieliśmy, podano w natarciu (do poskromienia ognia) i obronie, polewając wodą obiekty sąsiadujące z płonącym alkierzem. Dzięki temu pożar udało się dość szybko opanować. Kiedy okazało się, że ogień już się nie rozprzestrzenia, strażacy mogli przystąpić do ratowania mienia - wyniesiono meble, które niedawno znalazły się w dobudówce i inne cenne dla właścicieli przedmioty (swego czasu w salonie pałacu można było podziwiać np. malowidło panoramiczne Hafftena z 1880 roku oraz obraz pejzażowy Parmentiera z XIX w., zabytkowe szafy oraz barokową chrzcielnicę). Akcja prowadzona była z użyciem aparatów powietrznych. 

Natomiast nie była konieczna ewakuacja mieszkańców.

- Na szczęście mieszkanie w alkierzu jest wykorzystywane tymczasowo - lokatorzy przyjeżdżają do pałacu głównie podczas weekendu - powiedział asp. sztab. Przemysław Janicki.

Więcej informacji wkrótce.

[AKTUALIZACJA 9 marca, g. 5.00]

Straż pożarna PSP w Gostyniu oraz druhowie z OSP wciąż prowadzą działania ratowniczo-gaśnicze na terenie pałacu w Pępowie, gdzie w alkierzu pojawił się ogień. Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, że sytuacja jest opanowana, pożar nie przedostał sie na sąsiednie obiekty. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama