Obwodnica dla Gostynia została wybudowana w ciągu trasy wojewódzkiej 434. To jedna z ważniejszych dróg w Wielkopolsce - o dużym natężeniu ruchu. To też jeden z najdłuższych odcinków, których administratorem od blisko 25 lat jest Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Łączy podpoznańskie Kleszczewo z Rawiczem i liczy prawie 90 km.
Obwodnica Gostynia w ciągu drogi wojewódzkiej 434 zbudowana
Uroczystość oddania do użytku nowej drogi wojewódzkiej 434 odbyła się w okolicy Gostynia, przy rondzie w Krajewicach - zgodnie z projektem, to początek obwodnicy.
- Na jej przebiegu jest kilka ważnych miejscowości. Systematycznie te drogę remontujemy, dokonujemy na niej szeregu inwestycji. W międzyczasie już powstały znaczące obwodnice - Kórnika, Śremu czy Krobi. Dziś przyszedł czas na kolejną obwodnicę - dla Gostynia - powiedział podczas otwarcia Andrzej Staszewski, z-ca dyrektora ds. technicznych WZDW w Poznaniu.
- Druga część obwodnicy - to droga o długości ponad 6 kilometrów, na której obecnie stoimy. Powstała w systemie „zaprojektuj - wybuduj”, gdzie zadaniem wykonawcy inwestycji było najpierw sporządzenie projektu, uzyskanie wszystkich stosownych pozwoleń i zrealizowanie samej drogi - mówił Andrzej Staszewski.
- most na rzece Stara Kania, w gminie Piaski
- wiadukt nad linią kolejową PKP
- obiekt nad Rowem Bodzewskim
- dwupoziomowy, bezkolizyjny węzeł na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 12
- szereg elementów bezpieczeństwa ruchu
- kanalizacja deszczowa
Dzięki zrealizowaniu inwestycji, ruch samochodowy, zwłaszcza tranzytowy, ma zostać wyprowadzony ze zwartej zabudowy Gostynia.
Obwodnica Gostynia powstała w 1932 dni
Dyrektor Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Paweł Katarzyński rozpoczął swoje przemówienie od tajemniczej liczby - 1932, szybko wyjaśniając dlaczego ma znaczenie symboliczne.
- To nie tylko rok urodzenia mojej mamy, ale to liczba dni, od kiedy w Gostyniu, w starostwie powiatowym, z dyrektorem oddziału Strabag Markiem Zarębą podpisaliśmy umowę na wykonanie zadania - do końca realizacji - mówił Paweł Katarzyński. - W przeliczeniu na miesiące - to 62. To jest dużo. Sama budowa stanowi 1/3 tego czasu. 21 miesięcy - tak mało potrzebowała firma Strabag, żeby to zadanie wykonać. A to wszystko, co wydarzyło się wcześniej - od momentu podpisania umowy aż do wbicia pierwszej łopaty na placu budowy, później do otwarcia 4 grudnia 2023 r., to cała procedura administracyjna: uzyskiwanie wszystkich niezbędnych pozwoleń, wszelkiego rodzaju odstępstw, decyzji. Powiem tylko tyle, że dyrektor firmy Strabag wraz z kierownikiem budowy na wykonanie zadania potrzebowali mniej czasu, niż Wody Poskie na przygotowanie i wydanie niezbędnych warunków technicznych - stwierdził.
Wicemarszałek Wielkopolski: Nie wiem, jakim cudem to zrobili, ale zrobili
Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Wielkopolski przypomniał, że przedstawiciele samorządu wojewódzkiego realizację ambitnego zadania drogowego nadzorowali osobiście, często odwiedzając plac budowy.
- Mieliśmy okazję tu bywać po kostki w błocie, a dziś mamy okazję stawać tutaj w mrozie. Jest to ważny, radosny dzień - zakończenie największej inwestycji drogowej samorządu województwa, w całej 25-letniej historii jego istnienia - powiedział Wojciech Jankowiak.
Marszałek wyrazy wdzięczności za wyrozumiałe podejście do inwestycji, owocną współpracę i zaangażowanie skierował do lokalnych samorządowców, zwracając się do starosty gostyńskiego Roberta Marcinkowskiego, burmistrza Gostynia Jerzego Kulaka oraz wójta gminy Piaski Wiesława Glapki.
Ze strony tych samorządów cały czas mogliśmy liczyć na harmonijną współpracę, wymianę informacji, zadań oraz wspólne decyzje, rozmowy, w jaki sposób rozwiązywać pojawiające się problemy. Łącznie z tym wspomnianym rondem przy ul. Poznańskiej, ktorego nie było, a dziś jest - zauważył wicemarszłek województwa.
Wyrazy szacunku i szczególne podziękowania przekazano dla zespołu realizacyjnego z firmy Strabag. Gromkie brawa za płynną, wręcz modelową realizację zadania, przebiegającą niemal bez utrudnień w ruchu drogowym, od obecnych na otwarciu otrzymał Piotr Górka, kierownik budowy. Wicemarszałek zaznaczył, że inwestycja „stała się faktem, choć wielu sceptyków uważało, że nie damy rady".
Muszę powiedzieć, że to była jedna z moich największych zgryzot i trosk, kiedy dopiero w lutym 2022 r. otrzymaliśmy ZRID (zezwolenie na realizację inwestyci - przyp. red.). I było wiadomo, że ten główny ciąg musi być zrealizowany do końca 2023 r. , bo fundusze z dotacji przepadłyby, gdybyśmy ich nie rozliczyli. A wówczas należałoby zapłacić z budżetu województwa. Mieliśmy niecałe 2 lata na tak potężną inwestycję - od lutego 2022 r. Stąd ciągłe wizyty robocze. I rozmyślanie, czy coś się nie zacięło, bo gdyby tak się zdarzyło, inwestycja byłaby w poważnym stopniu zagrożona. A wykonawca to zrobił. Nie wiem, jakim cudem? I to jest sukces - mówił Wojciech Jankowiak.
Obwodnica wpłynie na rozwój gospodarczy regionu?
Obwodnica powstała przede wszystkim po to, by poprawić bezpieczeństwo wszystkich użytkowników i komfort życia mieszkańców miasta. Lokalne samorządy: gmin i powiatu liczą na to, że przyczyni się też do rozwoju komunikacyjnego oraz inwestycyjnego naszego regionu.Wiesław Glapka, wójt Piasków zauważył, że nowa obwodnica mniej więcej w 95% przebiega przez gminę Piaski, dlatego samorząd tak bardzo był zaangażowany w realizację tej inwestycji.
- Może tyle, co Gostyniowi nowa droga nam nie pomoże, ale przyda się, jeśli chodzi o wyjazd mieszkańców Piasków na północ - w kierunku Poznania i na południe, w kierunku Rawicza i Wrocławia - powiedział otwarcie wójt Wiesław Glapka. - Jednak mamy nadzieję, że stanie się to, co obserwujemy po wybudowaniu obwodnic innych miast - wpływają znacząco na rozwój terenów dookoła. Jako samorządowcy gminy Piaski liczymy na to, że obwodnica DW 434 wpłynie na jeszcze szybszy rozwój naszej strefy przemysłowej, ale też na rozwój całej zachodniej części gminy Piaski - uzupełnił.
Kiedy zabłysną lampy na rondach i obwodnicy? KLIKNIJ W OBRAZEK poniżej
Mamy to! Szerokiej i bezpiecznej dorgi!
Największą inwestycję drogową samorządu województwa wielkopolskiego uznano za zakończoną. Zanim oficjalnie wpuszczono ruch na nową obwodnicę, często wśród obecnych padały wzajemne życzenia: Szerokiej drogi!Były też radosne okrzyki: Mamy to! Stało się! I jest obwodnica!
Radości ze sfinalizowania zadania nie ukrywali też włodarze gminy Gostyń i powiatu gostyńskiego.
- Kilkadziesiąt lat marzeń, kilkanaście lat planów, wreszcie kilka lat trudnej, ale jakże owocnej realizacji - powiedział burmistrz Gostynia - Jerzy Kulak.
Włodarz, w imieniu tysięcy mieszkańców Gostynia, dziękował nie tylko wykonawcom z firmy Strabag oraz inwestorowi. Zwrócił się także do radnych gminnych, wojewódzkich i parlamentarzystów, zaznaczając, że tak wielkiego zadania nie udałoby się zrealizować bez ich pomocy i współpracy.
- Dzisiaj nie ma tu osób przypadkowych. Każdy z państwa dołożył swoją cegiełkę do tego, że największe problemy mieszkańców ziemi gostyńskiej zostaną rozwiązane. (...) Wspólnie możemy dokonać historycznego otwarcia obwodnicy Gostynia. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że jest to moment, który stanowi dla nas kolejne wyzwanie. Myślę tutaj o przeprowadzeniu procesu budowy drugiej obwodnicy, bo dopiero jej powstanie w kompleksowy sposób rozwiąże nasze bolączki - powiedział Jerzy Kulak.
Starosta gostyński Robert Marcinkowski na pierwszy przejazd nową obwodnicą wybrał się fiatem 125p. - to samochód, w którym zdobywał pierwsze szlify jako kierowca.
Dla mnie to wyjątkowy moment, historyczna chwila i chyba najradośniejszy dzień w pracy na rzecz mieszkańców powiatu gostyńskiego. (...) Proszę państwa, 4 grudnia 2023 roku skończyła się w powiecie gostyńskim epoka marzeń o obwodnicy, bo obwodnica stała się naszą rzeczywistością - powiedział włodarz powiatu.
W konwoju pojazdów, które jako pierwsze zostały wpuszczone na nową obwodnicę Gostynia, oprócz fiata starosty, motocykli retro, były też inne klasyki, w tym trzy zabytkowe już auta z muzeum Macieja Pedy. Do jednego z nich wsiadł wicemarszałek Jankowiak.
To dla mnie wielki zaszczyt. Jestem dumny - przyznał Maciej Peda, właściciel muzeum zabytkowych samochodów.
Sztuder i Bugatka z 1928 roku oraz BMW z 1934 r. dały radę prowadząc paradę po nowej drodze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.