Cieszą sie i chwalą, ale... jest takie powiedzenie: nie chwal dnia przed zachodem słońca
Dziś z ustalonej daty oficjalnego otwarcia cieszą się inwestorzy, a także samorządy zainteresowane zakończeniem budowy nowej obwodnicy drogi wojewódzkiej, której podstawowym celem jest wyprowadzenie ruchu samochodowego - zwłaszcza tranzytowego - ze zwartej zabudowy miasta i likwidacja tzw. wąskiego gardła w układzie komunikacyjnym województwa wielkopolskiego.Głośno nie mówi się o tych udogodnieniach czy elementach poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, które do 4 grudnia nie zostaną „zapięte na ostatni guzik”.
Kierowcy, którzy od kilku tygodni w pełni mogą korzystać z ronda wchodzącego w skład nowej szosy, położonego w Krajewicach (gm. Gostyń) pytają, kiedy rozbłysną tam latarnie. Nieco później zostało oddane do użytku rondo na drodze prowadzącej do Grabonogu (gm. Piaski), które również nie jest oświetlone.
- Lampy stoją, ale nie świecą. Jest ciemno i widoczność nie jest najlepsza dla jadących z Krobi, zwłaszcza przy mokrej nawierzchni, kiedy z przeciwka jadą samochody. Nie jest bezpiecznie - opisywał warunki ruchu drogowego na rondzie w Krajewicach jeden z mieszkańców Gostynia, prosząc o interwencję.
Otwarcie 4 grudnia, tymczasem: nieoświetlone ronda obwodnicy DW434 dla Gostynia
O to, czy wszystkie ronda zostaną oświetlone do 4 grudnia zapytaliśmy Piotra Górkę, przedstawiciela wykonawcy zadania - firmy Strabag, który jest jednocześnie kierownikiem budowy obwodnicy DW434 dla Gostynia.
- Oświetlenie wybudowaliśmy, instalacja elektryczna wraz z przydrożnymi lampami jest gotowa w całości do użytku. Ale kwestia, żeby ono zaczęło działać, nie jest już w zakresie naszych prac. Zamawiający [czyli inwestor - WZDW Poznań - przyp. red.] jest odpowiedzialny za przekazanie instalacji do zarządcy sieci energetycznej. W tym przypadku jest to gmina, na której terenie instalacja się znajduje. To samorząd podpisuje umowy z dostawcą energii - wyjaśnił Piotr Górka.
Na dokumencie, gwarantującym doprowadznie prądu do postawionych przy rondach lamp, powinny być złożone podpisy 3 podmiotów: zarządcy drogi, a także gminy, która będzie płacić rachunki za prąd zużyty w tym celu oraz operatora jako dostawcy energii czyli spółki Enea.
Wiemy, że gmina Gostyń nie zdąży podpisać umowy z dostawcą energii do 4 grudnia. Na oświetlenie ronda w Krajewicach (24 lampy w sumie na rondzie oraz odcinku do zajazdu) oraz ronda Pożegowo (18 latarni) kierowcy będą musieli poczekać mniej więcej 2 miesiące.
- Kiedy otrzymamy pełną dokumentację od wykonawcy, zwrócimy się do Enei o podłączenie do sieci instalacji elektrycznej na rondzie w Krajewicach i być może do planowanego terminu otwarcia obwodnicy umowa zostanie podpisana. Nie zdążymy jednak z uruchomieniem oświetlenia do 4 grudnia - mówi Marzena Paluszkiewicz z gostyńskiego magistratu.
Uprzedza, że po podpisaniu umowy same prace ekipy z Enei związane z doprowadzeniem prądu o odpowiedniej mocy mogą potrwać nawet 2 miesiące.
Piaski zapłacą za energię zużywaną przez 111 latarni
Podobnie będzie z 4 pozostałymi rondami postawionymi przy obwodnicy, o których oświetlenie musi zadbać gmina Piaski. W sumie będzie "opłacać" zużycie energii dla 111 lamp.
- Oprócz ronda Krajewice, wszystkie pozostałe niestety - mówię tak bo to będzie dla nas duży wydatek, my oświetlamy, gdyż leżą na terenie gminy Piaski. Zgodnie z przepisami pieniądze za zużytą energię elektryczną płaci gmina, na której terenie rondo jest położone - mwói Wieslaw Glapka, wójt gminy.
Jest szansa, że na rondzie powstałym na drodze w kierunku Grabonogu oraz na rondzie Drzęczewo lampy zabłysną wcześniej niż w Krajewicach. Jak ustaliliśmy, gmina Piaski podpisała już umowę ze spółką Enea na dostawę energii.
- Z naszej strony mamy podpisaną umowę na dostawę prądu do oświetlenia ronda Drzęczewo i ronda Grabonóg. Odesłaliśmy te umowy do spółki Enea. Teraz operator musi przysłać pracowników, by zamontowali skrzynki z licznikami. Wówczas ronda będą oświetlone - tłumaczy włodarz gminy Piaski.
Jeśli chodzi o pozostałe ronda, jakie pojawiły się na drodze krajowej nr 12 Gostyń - Piaski samorząd nie podpisywał żadnej umowy na uruchomienie oświetlenia, gdyż sytuacja jest gorsza, niż na pozostałych obiektach drogowych.
- W tym przypadku w ogóle nie jest doprowadzona energia do lamp na rondach powstałych "na krajówce". Kiedy to się stanie? Nie umiem powiedzieć - uzupełnia Wiesław Glapka. - Gostyń będzie miał obwodnicę - tak inwestycja się nazywa, a Piaski będą ją oświetlały.
Co z przebudową skrzyżowania w pobliżu gostyńskich "wodociągów"?
Nierozwiązana pozostaje kwestia remontu feralnego skrzyżowania ulicy Nad Kanią z Europejską i drogą-łącznikiem, prowadzącą do nowo powstałej obwodnicy DW434. Termin zakończenia prac rozpoczętych 21 listopada, jak informował kierownik budowy, upływa 20 grudnia. To ustalenia określone w umowie z inwestorem, którą jest gmina Gostyń.Ekipa budowlana z firmy realizującej tę inwestycję musiałaby przyspieszyć roboty drogowe o 2 tygodnie. Nie jest w stanie tego zrobić, chociażby ze względu na panujące warunki atmosferyczne. Temperatura w ostatnich dniach spadła kilka stopni poniżej zera, a meteorolodzy zapowiadają jeszcze silniejsze mrozy. Na pewno wykonawca będzie się starał zakończyć realizację zadania wcześniej, ale "nie wyrobi się" do otwarcia obwodnicy.
Co prawda WZDW nie pozwoliło wykonawcy całkowicie zamknąć ruchu na skrzyżowaniu podczas prowadzenia prac przy przebudowie i przez część skrzyżowania pojazdy mogą przejeżdżać.
Jednak zanosi się na to, że po wpuszczeniu ruchu na nową obwodnicę, kierowcy ciężarówek [jadący drogą wojewódzką z południa (Wrocławia), na "krzyżówce" Nad Kanią - Europejska, będą mieli problem z przejazdem. Trzeba liczyć się z tym, że na łączniku powstaną korki. Podobnie będzie z drugiej strony - od ronda Pożegowo na ul. Poznańskiej tranzyt może utknąć na ul. Europejskiej.
Inwestycja przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa wszystkich użytkowników drogi, poprawy komfortu życia mieszkańców Gostynia oraz rozwoju komunikacyjnego - to często powtarzane argumenty przemawiające za koniecznością budowy obwodnicy.
Wiele faktów wskazuje na to, że na pełny komfort jazdy i całkowitą płynność ruchu na długo oczekiwanej i potrzebnej obwodnicy DW434 kierowcy najprawdopodobniej będą musieli jeszcze jakiś czas poczekać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.