Nie ma planów na wycięcie platanów

Gostynianka zauważyła, że przy ulicy Wrocławskiej, naprzeciwko starostwa, zaznaczono siedem drzew do wycinki. - Te stare platany są naszym wspólnym dobrem. Proszę się sprawą zainteresować. Ktoś w województwie wydał decyzję z jakiś przyczyn, że „wycinamy”. Nie uważam, że te drzewa są na tyle chore, aby je usuwać. Są stare, to fakt, ale dzięki temu wkomponowały w krajobraz. Jest wielkim nierozsądkiem i bezmyślnością je niszczyć - mówiła kobieta. Zauważyła, że w naszym regionie wycinanie drzew jest nagminne. - Pozbywamy się ich w środku miasta, gdzie tej zieleni nie ma za wiele. Teraz każdy przechodzi i nie zwraca uwagi, ale potem ludzie będą się zastanawiać, dlaczego nikt w porę nie zareagował? Trzeba coś z tym zrobić - apelowała. Bardzo zdziwiony naszą interwencją był Kazimierz Różczka, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Kościanie. Drzewa rosną w pasie drogi wojewódzkiej. - Żadnych platanów nie przewidujemy w tym roku do wycinki. Nie wiem skąd te oznaczenia, nieraz ludzie sami zaznaczają i myślą, że dane drzewo załapie się do wycinki - tłumaczył. Dodał, że opinie w sprawie są różne. Rejon otrzymuje także listy od mieszkańców z prośbami o usunięcie drzew, na których zagnieździły się ptaki. Jeśli taka decyzja zapada, to przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo, a decyduje o tym nie rejon dróg wojewódzkich, a specjalna komisja. - Urząd w Gostyniu jest dość rygorystyczny w tych sprawach i decyzja nie zapada pochopnie - zapewnia kierownik. W tym roku planowane jest wycięcie trzech lip na końcu ulicy Wrocławskiej. (iza)