Nie ma bomby ekologicznej w Piaskach

W Piaskach, na terenie po byłym wysypisku śmieci i wyrobisku żwiru przy ul. Warszawskiej, trwa rekultywacja terenu. Zlecona została przez właściciela gruntu i administratora - Parafię Ewangelicko - Augsburską w Lesznie. O sprawdzenie, co dzieje się na starym wysypisku poprosił nas mieszkaniec Piasków. - Urząd gminy nabiera wody w usta. Nic na ten temat nie piszą, żadnej informacji nie podają. Czy coś tam będzie się działo? Teraz jakaś firma tam przekopuje. Dziwna sprawa. Chcielibyśmy coś wiedzieć, jako mieszkańcy, czy to nie jakaś bomba ekologiczna powstaje nam? - dopytywał mężczyzna. Jednak gmina Piaski nie jest właścicielem tych gruntów. W 2003 roku zakończyły się trwające 9 lat negocjacje z Parafią Ewangelicko – Augsburską w Poznaniu. Na zaspokojenie wszelkich roszczeń parafii gmina przekazała nieruchomości położone w Piaskach o powierzchni 4,4504 ha - czyli właśnie teren po wysypisku. Od tego czasu minęło blisko 9 lat. Parafia poznańska przekazała ziemie parafii w Lesznie. Ta zdecydowała o rekultywacji i oczyszczeniu terenu. Prace zlecono specjalistycznej firmie, która sprawdzi, co znajduje się w gruncie. To, co będzie nadawało się, jako materiał przede wszystkim, jako podsypka pod drogi i autostrady, zostanie przemielone i wywiezione. W to miejsce zostanie dowieziona ziemia. - Parafia jest zainteresowana tym, aby był to normalny pełnowartościowy grunt do wykorzystania, prawdopodobnie pod budownictwo mieszkaniowe, biorąc pod uwagę to, że wkoło mamy domy jednorodzinne - wyjaśnia ks. Waldemar Gabryś z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Lesznie. Jednak to raczej bardzo odległa przyszłość - 10, a nawet 20 lat. - Przede wszystkim chcemy, żeby teren był bardziej użyteczny. Być może kiedyś parafia będzie potrzebowała pieniędzy na cele parafii, remont plebani, kościoła, więc grunt sprzeda - mówi ks. Waldemar Gabryś. (iza)