We wtorkowy poranek, 19 czerwca przed godziną 10.00 funkcjonariusze gostyńskiej policji zostali wezwani przez ratowników medycznych do Ponieca. Okazało się, że mieszkaniec tego miasta, wezwał karetkę pogotowia do swojej znajomej, z którą mieszkał. Po przyjeździe lekarza okazało się, że 32-letnia kobieta nie żyje. - Sekcja zwłok wykazała, że była to niewydolność. Pobraliśmy krew do badań. Nie było czuć, aby kobieta była pod wpływem alkoholu, więc najprawdopodobniej do jej śmierci przyczyniły się inne substancje. Co prawda nie mamy jeszcze wyników badań i są to nasze spekulacje, ale niewydolność może być spowodowana po zażyciu jakiejś substancji. Jeśli wykluczamy alkohol, musiały być to inne środki chemiczne, które sama zażyła - tłumaczy prokurator rejonowy w Gostyniu - Roch Waszak. Początkowo nie wykluczano, iż do śmierci kobiety mógł przyczynić się jej przyjaciel. Policja chciała go zatrzymać, jednak lekarz nie wyraził zgody na jego osadzenie, gdyż również był pod działaniem środków i został przewieziony do szpitala. Ostatecznie wykluczono, iż mieszkaniec Ponieca, mógł przyczynić się do śmierci swojej przyjaciółki. Wyniki badań krwi zmarłej kobiety będą znane za około 3 tygodnie. (gabi)
Najprawdopodobniej przedawkowała
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ