Mieszkańcy Pogorzeli nie interesują się lokalnymi sprawami publicznymi albo nie mają żadnych zastrzeżeń do pracy urzędu oraz radnych. Taki wniosek można wysunąć po spotkaniu, które zorganizował Zdzisław Jasik, przewodniczący Komitetu Mieszkańców Pogorzeli w środę, 4 kwietnia. Uczestników zebrania można było policzyć na placach. Wszystkich było aż... dziesięciu. A wśród nich burmistrz, jeden radny mieszkający w Pogorzeli (choć wszystkich jest sześciu), jeden radny powiatowy i przewodniczący Komitetu Mieszkańców. A więc zainteresowanych sprawami samorządowymi mieszkańców zjawiło się tylko sześciu. Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
Na tłumy nie liczono, ale żeby aż tak mało...
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ