Mieszkaniec Gostynia podejrzany o spalenie flagi najpierw poszedł na piwo
Do czynów, które zarzuca się 51-latkowi doszło na terenie skateparku w Gostyniu w sobotę, 30 października. Mężczyzna pojawił się tam z piwem, które zaczął publicznie spożywać. W pewnym momencie w jego rękach pojawiła się jednak... polska flaga. Pijany osobnik (późniejsze badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że podejrzany miał 1 mg na litr alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 2 promile) zaczął wymachiwać biało-czerwonym symbolem naszego państwa i wykrzykiwać różne rzeczy.
Faszystowskie okrzyki zwróciły uwagę przechodniów
- Chodzi konkretnie o propagowanie faszyzmu i aprobowanie osoby Hitlera - wyjaśnia Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.
W szczególności to zachowanie spowodowało, że 51-letnim mieszkańcem Gostynia zaczęły interesować się osoby postronne. Finał „akcji” w wykonaniu pijanego mężczyzny polegał na... polaniu flagi piwem i jej podpaleniu. Świadkowie widząc to wezwali policję. Patrol, który zjawił się w skateparku zatrzymał gostyniaka. Dopiero następnego dnia po wytrzeźwieniu postawiono mu zarzuty.
Prokuratura przedstawiła zarzuty, sprawca się przyznał
51-latek odpowie przede wszystkim za publiczne zniszczenie flagi państwowej (art. 137 paragraf 1 kodeksu karnego), które to przestępstwo jest zagrożone tzw. karami alternatywnymi, a więc grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności, w tym wypadku do 1 roku.
- Sprawca przyznał się do tego czynu, okazał skruchę i oświadczył, że jego zachowanie wynikało ze spożytego alkoholu - oznajmia gostyński prokurator.
Mężczyzna wyraził także chęć dobrowolnego poddania się karze. Ale to nie koniec.
Organy ścigania badają także kwestię propagowanie faszyzmu, do której miało dojść podczas sobotnich wydarzeń. Z zeznań jednego ze świadków oraz z informacji, które uzyskali policjanci realizujący interwencję w skateparku wynika, że podejrzany o zniszczenie flagi państwowej dopuścił się także zachowań, które wyczerpują znamiona czynu z artykułu 256 paragraf 1 kodeksu karnego, czyli właśnie publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa. Również tutaj zastosowanie mają kary alternatywne, z tą jednak różnicą, że maksymalny wymiar kary więzienia wynosi 2 lata.
Specjalni prokuratorzy będą badali propagowanie faszyzmu
Ze względu na kwalifikację czynów popełnionych przez 51-letniego mieszkańca Gostynia jego sprawą zajmą się prokuratorzy wyspecjalizowani w prowadzeniu tego typu postępowań z prokuratury Poznań-Stare Miasto. To oni będą dalej badali wydarzenia z 30 października i zajmą się pogłębieniem materiału procesowego, m.in. przesłuchaniu dodatkowych świadków zdarzeń w gostyńskim skateparku.
W opinii gostyńskiej prokuratury, m.in na podstawie zeznań podejrzanego nie należy w wykrzykiwaniu przez sprawcę "pochwał" pod adresem niemieckiego przywódcy i stworzonego przez niego ustroju totalitarnego raczej doszukiwać się podtekstów np. o charakterze ideologicznym. Najprawdopodobniej 51-latek chciał zwrócić na siebie uwagę.
- Podejrzany nie wskazywał, żeby jego działanie miało charakter poniżający. Nie było też żadnej wzmianki o jakiejkolwiek ideologii, z wyjątkiem przywołanej postaci Hitlera. Czy to miało związek ze zniszczeniem flagi, nie odpowiem, będzie to ustalane. Ale na ten czas wydaje się i dotychczas zgromadzony materiał dowodowy na to wskazuje, że całe zdarzenie jest w dużym uproszczeniu spowodowane alkoholem spożytym przez sprawcę - dodaje prokurator Jacek Masztalerz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.