W tym roku nie rozpocznie się obiecana przez generalną dyrekcję dróg krajowych modernizacja ul. Jana Pawła II w Gostyniu. Radny Marek Cichowski stwierdził podczas sesji rady miasta, że w tej sytuacji należy administratorowi wyznaczyć termin, do kiedy przez Gostyń będą mogły przejechać samochody ciężarowe, a jeśli nie dokona remontu, mieszkańcy powinni zablokować drogę. Zauważył, że administrator drogi obiecał remont w 2008, później 2009 i 2010 roku. - Czwarty rok z rzędu nic. Nasza cierpliwość powinna się skończyć, a pan powinien nam przedstawić konkretne działania, aby tym razem generalna nie wystrychnęła nas na dudka po raz kolejny. Bo to, co z nami robią jest wynikiem tego, że my ich zostawiamy w spokoju - zauważył radny. Dodał, że przedstawiciel gminy - burmistrz powinien codziennie kontaktować się z administratorem drogi krajowej. - Należy im się tak uprzykrzać. Jeżeli po raz kolejny im odpuścimy, nie doczekamy się żadnych inwestycji na tym odcinku drogi. Być może nasze dzieci jeszcze nie doczekają tego - powiedział. Podkreślił, że jemu, jako radnemu i mieszkańcowi ulicy Jana Pawła zależy na tym, aby podjąć działania dotyczące ratowania resztek ulicy. - Dlatego, że ta ulica się z każdym dniem się sypie, studzienki są coraz bardziej głośne, coraz bardziej trzęsą się domy - wyliczał. Prosił o rozpoczęcie energicznych działań zmierzających do tego, aby generalna dyrekcja rozpoczęła modernizację w takim standardzie, jaki powinien być przy trasie tego rodzaju. - Musimy wiedzieć konkretnie: albo robią albo nie. Albo zamykamy ruch - powiedział. (iza)