KulturaDziało się w Gostyniu z okazji 33. Finału WOŚP! W skrócie można powiedzieć: Gostyń 26 stycznia to kwestujący na ulicach miasta i radosna wrzawa z pociągu WOŚP, który wyruszył po południu w GOK Hutnik. W niedzielę na ulicach miasta kwestowali wolontariusze, a mieszkańcy chętnie wrzucali datki do kolorowych puszek z symbolem wielkiej orkiestry. Po południu gwarno i wesoło zrobiło się w GOK Hutnik. Każdy, kto wskoczył do pociągu wielkiej orkiestry i zarezerwował czas na kilkugodzinną jazdę wraz z innymi ludźmi dobrego serca, nie zawiódł się - na licytacjach ani na tym, co oferowano w pokazach tanecznych i muzycznych koncertach. Na wysokim poziomie był pokaz Grupo Capoeira Brasil - czyli afro-brazylijskiej sztuki walki, capoeira, w wykonaniu GCB Gostyń. Odbył się też koncert Gostyńskiej Formacji Nieżywych Dziadów. Wesoło i kolorowo zrobiło się podczas tanecznego show wychowanków Studia Dance Art. & Yoga Ewy Janowskiej. Energetyczne układy taneczne dodawały mocy. Podczas drugiej części instruktorka do wspólnych występów ze swoimi tancerzami przekonała też osoby z widowni. W trakcie kilkugodzinnego finałowego grania, pomiędzy występami odbywała się sprzedaż darów i gadżetów WOŚP. Licytacjom towarzyszyły niezwykłe emocje. Chętni mogli ustawić się do pamiątkowego zdjęcia na kalendarze WOŚP, wydawane przez Drukarnię „REAL”. Na tarasie przed budynkiem ośrodka kultury Taktyczni Gostyń, działający przy strzelnicy w podgostyńskim Ostrowie ustawili swoje stoisko, przy którym prezentowano broń i udzielano praktycznych wskazówek jej wykorzystania. Na ludzi dobrego serca, którzy uważają, że „pomaganie jest piękne”, czekała kawa i herbata, którą częstowali sympatyczni wolontariusze. Za kociołkiem pełnym gorącej zupy węgierskiej, przygotowanej przez Zajazd „Pod Wiwatem”, z nabierką stanął Maciej Marcinkowski - dyrektor ZSZ w Gostyniu, który od początku z oddaniem działa w gostyńskim sztabie WOŚP. Podczas ferii postanowił nie tylko stanąć na scenie, by prowadzić licytacje, ale też „przy garach”. Zmotoryzowani z Vendetta wystawili swoje motocykle na pokaz w holu budynku. Tradycyjnie też w niedzielę wręczono tort WOŚP przygotowany przez gostyńskich cukierników dla personelu gostyńskiego szpitala powiatowego. Warto pomagać! Warto grać dla zdrowia! Gostynianie pokazali, że bardzo lubią „Grać na zdrowie”. O godz. 20.00 Mirosław Sobkowiak, szef gostyńskiego sztabu WOŚP poinformował, że w kasie, po wstępnych podliczeniach, znajduje się 374 tys. zł. Wyszło znacznie więcej z wpłatami z zakładów pracy. W sumie Gostyń ma ok. 427 000 zł. Te pieniądze, zgodnie z założeniami, zostaną przekazane fundacji na wsparcie dla onkologii i hematologii dziecięcej.