Dyżurny KP PSP w Gostyniu otrzymał alarm z wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego około godz. 4.30. Ze zgłoszenia wynikało, że przy DK12 dachował samochód osobowy, którym podróżowało kilka osób. Do pomocy poszkodowanym zadysponowano zastępy JRG Gostyń oraz OSP w Borku Wielkopolskim.
Strażacy na miejscu zastali samochód osobowy, który przewrócił się na dach na przydrożnym polu. Podróżujące nim osoby były przytomne i znajdowały się poza zniszczonym samochodem.
- Poszkodowani sami wyszli ze zniszczonego auta - poinformował dyżurny KP PSP, ogniomistrz Mariusz Majchrzak. - Ochotnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ogrzali podróżujących kocami.
Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego gostyńskiej policji prowadzili czynności na miejscu zdarzenia, by wyjaśnić jego okoliczności. Ustalili, że 57-letni kierowca auta to mieszkaniec powiatu konińskiego. Podróżował DK 12 wraz z 3 pasażerami. Na łuku jezdni, przy skrzyżowaniu z DW437, auto wypadło z szosy, niszcząc bariery energochłonne.
- W wyniku niezachowania należytej ostrożności, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu, gdzie auto przewróciło się na dach. Wszystkie osoby opuściły pojazd przed przybyciem na miejsce służb. Uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń ciała, nie potrzebowali pomocy medycznej - wyjaśnia Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Policja skorzystała też z alkomatu, jednak badania urządzeniem nie wykazały zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu u kierowcy. Sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 1050 zł, do tego dołożono 10 punktów karnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.