Temat zaśmieconych terenów publicznych powraca na stronach „Życia” jak bumerang. Tym razem o niechlubnych „niespodziankach” w rowach sygnalizowano w Pogorzeli. Nie tylko papiery, folie, pampersy, podpaski, ale i muszlę klozetową można znaleźć w przydrożnych rowach w gminie Pogorzela. Powód oczywiście nie do dumy, ale temat warty przedyskutowania. - Nasze rowy są w opłakanym stanie. Chodzi mi o odcinek przy drodze z Elżbietkowa do Bielaw Pogorzelskich. Nawet widziałem muszlę klozetową. No jest, po prostu, wszystko. Czy nie można tym się zająć własnymi siłami? To jest wizytówka naszej gminy, bo po zimie wszystko widać - stwierdził na komisji wspólnej rajców radny Paweł Ciosek. Barbara Seraszek wspomniała, że odpady zauważyła także przy drodze do Małgowa. - Ktoś jechał samochodem i pewnie wyrzucił to, czego nie potrzebował - powiedziała. Burmistrz Piotr Curyk wyjaśnił, że droga prowadząca z Pogorzeli do Gostynia jest administrowana przez Starostwo Powiatowe w Gostyniu. - Możemy im ten fakt zgłosić. Widziałem, że z Bułakowa w stronę Pogorzeli były czyszczone rowy, być może powiat przymierza się do tego, by wszystkimi swoimi drogami się zająć. Im większy ruch przy drodze, tym więcej śmieci - wytłumaczył. Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
Klozet w rowie i inne „niespodzianki”
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ