Kiedy burmistrz namaluje linie?

Mapkę poglądową, odręcznie narysowaną przez kierowców szkolnych autobusów, otrzymał burmistrz Krobi Sebastian Czwojda na ostatniej sesji. Mapka miała być ilustracją, jak na nawierzchni ul. Kobylińskiej powinny być narysowane linie, oddzielające pasy ruchu drogowego. Kilka tygodni temu na drodze powiatowej, prowadzącej z krobskiego rynku w kierunku szkoły podstawowej, namalowane zostały poziome znaki i pasy przejścia dla pieszych. Jak się okazuje, nie jest to gwarancją całkowitego bezpieczeństwa. - Kierowcy, którzy dowożą dzieci do szkoły podstawowej i gimnazjum i muszą przejechać ulicą Kobylińską pytają, czy będą tam malowane pasy, oddzielające kierunki ruchu? - dociekał radny Lech Bem. - Pytałem o to w powiecie, bo wiem, że Powiatowy Zarząd Dróg jest administratorem, ale powiedziano mi, że pan burmistrz się tego podjął. Pytam więc, będzie pan malował te pasy, czy nie? - dodał. Rajca szybko wyjaśnił, że chodzi o bezpieczny wjazd autobusów do szkoły - bez wyprzedzania w pobliżu przejścia dla pieszych przez kierowców samochodów, które znajdują się za autokarami.Burmistrz gminy Krobia przyznał, że niespodzianką jest dla niego wiadomość, że gmina na drodze powiatowej ma realizować zadanie, związane z wytyczeniem pasów. - Zgodnie z naszym porozumieniem linie na ul. Kobylińskiej były malowane przez powiatowy zarząd. Ale przyjrzymy się temu tematowi - powiedział.(AgFa)