Gostyń. Wahają się, co zrobić z dworcem

Gostyńscy rajcy nie zdecydowali na razie czy przejąć nieodpłatnie od PKP budynek dworca kolejowego. Taka decyzja miała być podjęta na ostatniej sesji. Miasto chciało obiekt przeznaczyć na cele związane z opieką nad osobami starszymi, także ze względu na możliwość pozyskania pieniędzy unijnych na remont. Wniosek o wykreślenie uchwały o przejęciu z porządku sesji złożył radny Leszek Dworczak. - Lokalizacja w tym budynku centrum senioralnego jest zła, ale to nie jest jedyny powód. Oczekuję rzetelnej analizy kosztów przebudowy, a także zastanowienia się nad tym innym przeznaczeniem. Może inna funkcja obiektu sprawi, że będzie doskonale spełniał swoje zadanie - stwierdził rajca. Burmistrz Jerzy Kulak przyznał, że przesunięcie podjęcia uchwały na kolejną sesję, nie będzie problemem i wiele w sytuacji raczej nie zmieni. - Ale doskonale państwo wiecie, że dyskutujemy już od kilku miesięcy. Pewnie przez najbliższe kilka tygodni żadne nowe okoliczności nie pojawią się. Nie warto uciekać od tego tematu. Jeżeli większość radnych nie będzie chciała przejęcia, to po prostu zagłosuje przeciwko - zauważył. Dodał, że celem magistratu jest to, aby budynek nie został do końca zdegradowany. - Pomysł z domem senioralnym uważam za dobry, zwłaszcza, że jest możliwość pozyskania środków unijnych na remont. To jest klucz do działań, które podjęliśmy - tłumaczył burmistrz. Ostatecznie jednak głosami większości radnych projekt uchwały wycofano. (iza)