W 10. kolejce Dąbroczanka Pępowo zagrała na wyjeździe z Victorią Ostrzeszów. Choć w rywalizacji sportowej nie można nikomu odbierać szans na sukces, to zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki byli goście. Niedawny czwartoligowiec z Ostrzeszowa przeżywa bardzo trudne chwile i w bieżącym sezonie zdobył zaledwie jeden punkt i tylko pięć razy trafiał do bramki rywali.
W pojedynku z Dąbroczanką Pępowo piłkarze Victorii zdołali poprawić tylko dorobek bramkowy. Gospodarze dwa razy trafili do bramki Adriana Szuby. Piłkarze Tomasza Leciejewskiego golkipera Victorii pokonali siedem razy.
- Wynik wysoki, a mógłby być jeszcze wyższy. Mecz mieliśmy pod pełną kontrolą. Czego zabrakło w tym meczu? Chłodnej głowy w decydujących momentach i więcej gry piłką. Po przerwie zdominowaliśmy przeciwnika. Jedyny błąd popełniliśmy w polu karnym, ale Adrian Szuba kolejny raz pokazał, że jest specjalistą od bronienia rzutów karnych. Gratuluję drużynie trzech punktów – powiedział po meczu trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.
Po sobotnich meczach w trzeciej grupie piątej ligi Dąbroczanka Pępowo awansowała na szóste miejsce w tabeli.
Victoria Ostrzeszów - Dąbroczanka Pępowo 2 : 7 (1 : 3)
0 : 1 – Maciej Wachowiak (4')
1 : 1 – (19')
1 : 2 – Aleksander Naskręt (24')
1 : 3 – Dominik Snela (29')
1 : 4 – Robert Norkiewicz (48')
2 : 4 – (62')
2 : 5 – Nikodem Malcherek (67')
2 : 6 – Aleksander Naskręt (72')
2 : 7 – Jakub Gendera (75')
Dąbroczanka: Szuba – T. Malcherek (58’ M. Kozłowski ), Biernat, Snela, Dzikowski (46’ N. Malcherek), Kokot (81’ Biernacki), Gościański (67’ Gronowski), Mierzwicki, Mac. Wachowiak, Norkiewicz (67' Mat. Wachowiak), Naskręt (75’ J. Gendera)
Komentarze (0)