Tragedia i żal - te słowa pojawiały się najczęściej w wypowiedzi siostry właściciela gospodarstwa rolnego, które paliło się w minioną niedzielę.
Do tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło 23 marca około godz. 2.55. Mieszkańcy Krajewic błyskawicznie powiadomili straż pożarną. - Dyżurny zadysponował tam dwa zastępy państwowej straży pożarnej z Gostynia oraz pięć zastępów OSP z krajowego systemu. Łącznie zawodowców i ochotników było na tym zdarzeniu 28 strażaków – wyjaśnia Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu. Strażacy na miejscu zastali budynek o powierzchni 20 na 10 m w ogniu. – Drewniane elementy dachu zaczęły spadać do środka – relacjonuje oficer prasowy. Zadaniem jednostek było nie tylko gaszenie pożaru, ale i ochrona sąsiedniego obiektu – wiaty, gdzie znajdowały się nawozy i maszyny. W obiekcie znajdowały się zwierzęta. W wyniku zaduszenia belkami z dachu i uduszenia dymem zginęło około 120 tuczników i kilka byków. Więcej w jutrzejszym numerze „Życia”. (doti)
Gostyń. Pożar chlewni w Krajewicach
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE