Reklama lokalna
reklama

Dzieci z rodzicami opanowały bieżnię OSiR w Gostyniu. III Rodzinny Festiwal Biegowy 2024

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Dzieci z rodzicami opanowały bieżnię OSiR w Gostyniu. III Rodzinny Festiwal Biegowy 2024 - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
166
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOśrodek Sportu i Rekreacji w Gostyniu przygotował III edycję Rodzinnego Festiwalu Biegowego. Do uczestnictwa zgłosiło się blisko 30 rodzin. Dużą frajdę sprawiło bieganie przez 30 minut po bieżni. 10-letni Antoni był najmłodszym zawodnikiem, a mimo to w ciągu pół godziny pokonał 5,5 kilometrów. Był szybszy niż tato. - Jestem dumny z syna - powiedział Michał Maciejewski.
reklama

W niedzielne popołudnie, 6 października stadion miejski w Gostyniu stanął otworem dla amatorów biegania. Specjalnie na Rodzinny Festiwal Biegowy przygotowano bieżnię. W ramach sportowej imprezy odbyło się kilka biegów - w których udział brały zarówno dzieci (starsze i młodsze), jak i rodzice. 

Do uczestnictwa w sportowym wydarzeniu organizowanym po raz trzeci, zgłosiło się 28 rodzin, z tej grupy 4 rodziny nie pojawiły się na gostyńskim stadionie. Być może odstraszyło je zachmurzone niebo. Jednak aura sprzyjała uprawianiu sportu na świeżym powietrzu, co podkreślał każdy biegacz, gotowy do startu na bieżnię.

-  Na tegorocznym festiwalu mamy troszkę niższą frekwencję, niż dotychczas. Sądzę, że niepewna jesienna pogoda miała w tym swój udział. Do wczoraj jeszcze zanosiło się na opady, nie były to optymistyczne prognozy. Dziś mamy niezłą aurę do biegania - powiedział Wojciech Walkowiak z OSiR w Gostyniu

reklama

Dla maluchów i młodzieży OSiR miał w ofercie rywalizację na bieżni na odcinku 100, 200 lub 300 metrów. 

Rodzina w pełnym składzie mogła się wykazać w sztafecie na 400 metrów (pokonując 1 okrążenie na bieżni). Ten rodzaj rywalizacji wymagał przemyślanego rozstawienia „zawodników” na trasie. Najdłuższy dystans do pokonania (całą bieżnię) miała osoba, która ustawiła się na linii startu. Zazwyczaj byli to tatusiowie, niektóre mamy, ale odwagą wykazały się też dzieci.  Kilkuletnia Ula stanęła między dorosłymi biegaczami. Brat, mama i tato czekali na nią rozstawieni na bieżni. Cała czwórka trochę zmęczona, ale uśmiechnięta dotarła do mety.

- W tym bieganiu nie chodzi o wyścigi, nieważna jest wygrana. Istotne jest to, by spędzić wspólnie czas na świeżym powietrzu. Córka stwierdziła, że brakuje jej biegania, ustawiła się na linii startu - mówi Anna Ogrodnik. - Rodzinnie nie trenujemy biegania, za to wspólnie dużo czasu spędzamy na rowerach. Lubimy brać udział w tym rodzinnym festiwalu, a także innych imprezach organizowanych przez OSiR. One uczą tego, że uprawianie sportu niekoniecznie musi polegać na rywalizacji, ale może być dobrą zabawą i przyjemnością, wykorzystywaną w codziennym życiu - uzupełniła.

reklama

Po raz pierwszy na bieżni w Gostyniu, w ramach sportowej imprezy, odbył się również „Bieg bez barier”. 

- Zaprosiliśmy do udziału w Rodzinnym Festiwalu biegowym osoby z niepełnosprawnościami., one też są z nami i wezmą udział - uzupełnił instruktor z OSiR.

Zgłosili się między innymi podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Chwałkowie oraz uczniowie ZSS w Brzeziu.

Ze względu na plany gminy Gostyń związane z remontem drogi w kierunku Starego Gostynia [CZYTAJ TUTAJ], przy której znajdują się stadion miejski oraz kryta pływalnia, należało liczyć się z utrudnieniami w ruchu. To z kolei nie sprzyjało organizacji sportowej rywalizacji spoza stadionem, dlatego podczas tegorocznej imprezy zrezygnowano z biegu szosowego na 5 km.

reklama

Organizatorzy znaleźli alternatywę. Zamiast tego ostatnią kategorią rodzinnego festiwalu, w której rywalizowali zwolennicy aktywnego spędzania wolnego czasu, było bieganie przez  30 minut po bieżni lekkoatletycznej. Zapisało się około 20 osób, wystartowała grupa 12 zawodników - niezwyciężonych, niezniszczalnych  - w tej grupie było dwóch chłopców. Dziesięcioletni Antoni Maciejewski wystartował w bardzo dobrej kondycji i o jedno okrążenie wyprzedził tatę. W ciągu pół godziny, według wyliczeń chłopiec pokonał dystans 5,5 kilometrów. 

Antoś uwielbia biegać z tatą, a poza tym trenuje piłkę nożną i gra w Akademii Reissa.

- To moja duma - powiedział Michał Maciejewski, tata Antka.

Dariusz Kostrzewski, pasjonat biegania, zwycięzca zawodów ulicznych organizowanych w Gostyniu, maratończyk, w niedzielne popołudnie pobił swój życiowy rekord - w ciągu pół godziny pokonal ponad 7,5 km.

Na bieżni odbywały się zawody, za to na sportowym skwerze przy trybunach wyznaczono strefę rekreacyjną. Zorganizowano kącik ekologiczny, punkt masażu i pomiarów ciała. W strefie gastronomicznej pojawiły się food trucki z zapiekankami. Kto potrzebował dodatkowej dawki energii mógł spróbować gofrów z bitą śmietaną. Dzieci szalały na dmuchańcach.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama