Dyrektor czekał, aż wyrośnie trawa

Pod koniec ubiegłego roku gmina Gostyń wydała pół miliona złotych na budowę placów zabaw „Radosnej szkoły”. 306 000 zł magistrat dostał z rządowego programu. W gminie powstały 4 takie place przy szkołach: w Siemowie oraz w Gostyniu przy placówkach numer 1, 2 i 5. Z założenia miejsca są ogólnodostępne dla wszystkich dzieci. Z założenia, ponieważ plac przy gostyńskiej „jedynce” nie został w ogóle otwarty dla dzieciaków - jedna furtka zamknięta była jeszcze w ubiegłym tygodniu na klucz, na drugiej wisiał łańcuch. Dyrektor czekał, aż wyrośnie trawa. A dzieci radziły sobie, jak potrafiły - przechodząc przez dość wysoki płot.List w tej sprawie napisała do nas Czytelniczka. O wyjaśnienia poprosiliśmy dyrektora szkoły Adama Jankowskiego i gostyński magistrat. Po tygodniu dyrektor odpowiedział, że plac zabaw przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Gostyniu jest otwarty. - Czasowo zdecydowałem o jego zamknięciu tak by posiana tam wcześniej trawa miała szansę się przyjąć. Niestety, trudne warunki atmosferyczne zimą przełożyły się na kiepski stan trawy. W tym tygodniu dowiezione zostało nowe podłoże, na którym wykonawca placu dosieje nową trawę - poinformował Adam Jankowski. Naszym zdaniem, plac nie był „czasowo zamknięty”, ponieważ od momentu jego powstania, nie został dzieciom udostępniony. (iza)