Czy boisko przy Spokojnej przestanie istnieć?

Ważą się losy boiska przy ul. Spokojnej w Krobi, a także placu zabaw dla dzieci, położonego w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Kto wie, czy te obiekty nie zostaną zlikwidowane? Decyzję muszą podjąć radni. Temat zniszczonego i zaniedbanego terenu sportowo-rekreacyjnego, położonego na jednym z osiedli w południowej części Krobi, przedstawiliśmy w naszej gazecie dwa tygodnie temu (nr 20 „Życia Gostynia”). Na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej w Krobi, które odbyło się 20 maja, dyskusję o „być albo nie być” dla tego miejsca rozpoczął burmistrz Sebastian Czwojda. - Czy boisko przy ul. Spokojnej, a właściwie ten teren rekreacyjny nadal powinien funkcjonować? - zapytał radnych. W krótkiej, ale gorącej debacie na ten temat, głos zabrali głównie rajcy, którzy mieszkają w pobliżu. - Warto byłoby pozostawić ten plac dla małych dzieci. Tam jest duże osiedle, rozbudowuje się i jest on potrzebny. Boisko dla starszych wcale nie musi tam funkcjonować. Mamy dwa piękne obiekty na terenie sportowo-rekreacyjnym, młodzież może z nich korzystać - powiedział Lech Bem. Zaproponował nawet, aby poszerzyć plac zabaw kosztem sportowego terenu. - Ale wtedy będziemy mieli 4 place zabaw w Krobi. A mieszkańcy rozbudowującego się osiedla mogliby chodzić do ogródka do zabawy przy ul. Harcerskiej, który jest w pobliżu - ripostował włodarz Krobi.

Radny Hieronim Urbański zdecydowanie opowiadał się za tym, aby pozostawić zarówno plac zabaw dla maluchów, jak i boisko do gry w piłkę nożną. Zaznaczył, że należałoby tylko wyremontować ogrodzenie i wymienić urządzenia. Jego zdaniem gmina wcale nie musi robić specjalnej płyty czy nawierzchni na sportowej części obiektu. Więcej w „Życiu” (AgFa)