Przebudowa rynku w Krobi. Chcą, żeby wykonawca "się pośpieszył"
- Na chwilę obecną nie doszło jeszcze do podpisania końcowego protokołu inwentaryzacyjnego. Zgodnie z zapisami umownymi, obowiązek sporządzenia protokołu inwentaryzacyjnego spoczywa na wykonawcy. Została wykonana i przekazana inwestorowi część geodezyjna, która stanowi ważną część protokołu. W związku z tym jednak, że wciąż nie zakończono prac nad protokołem, gmina Krobia wezwała wykonawcę do spotkania, ustalając jego krótki termin, w celu określenia końcowego zakresu protokołu i daty jego ostatecznego zatwierdzenia - czytamy w oficjalnym komunkacie władz gminy Krobia.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ w OBRAZEK, żeby PRZECZYTAĆ
Przebudowa rynku w Krobi. Pod uwagę brane są trzy opcje
Jednocześnie w krobskim magistracie trwają gorączkowe prace nad wyborem trybu udzielenia zamówienia publicznego, które ma wyłonić nowego wykonawcę przebudowy rynku (rozważane są trzy możliwości, gdy tylko firma Polskie Surowce Skalne z Wrocławia przekaże protokół inwentaryzacyjny).
- Jaki tryb zostanie ostatecznie wybrany zależeć będzie m.in. od wyników prowadzonych analiz prawnych. Niezależnie od tego samorząd ma już opracowaną część dokumentacji, która będzie niezbędnym elementem procedury udzielenia zamówienia publicznego - słyszymy dalej od władz gminy.
Niestety, nie daje to żadnej odpowiedzi na pytanie, kiedy porzucona przed ponad dwoma miesiącami inwestycja (przypomnijmy, dotychczasowy wykonawca zszedł z placu budowy w 5 sierpnia 2022 roku) zostanie wznowiona?
- Zależy nam jednak na tym, by prace rozpoczęły się jak najwcześniej, bezpośrednio po podpisaniu umowy z nowym wykonawcą - podsumowują krobscy włodarze.
Przebudowa rynku w Krobi. Przedsiębiorcy rozmawiali z burmistrzem w kinie
Nie jest to oczywiście dobra wiadomość dla mieszkańców centrum Krobi i okolic, a przede wszystkim dla handlujących na rynku przedsiębiorców. Choć "chwalą" miejscowe władze za jedno.
- Zerwanie umowy - to jest naprawdę dobra decyzja z tym, że trzeba ją było podjąć już dawno. Słyszałem, że podobnie jak u nas zrobili z nimi w Kościanie i Świdnicy. Tam też poszli w końcu po rozum do głowy - mówi jeden z miejscowych sklepikarzy.
Teraz handlujący na rynku w Krobi czekają tylko na wznowienie przebudowy i liczą na szybkie jej zakończenie.
- Bo to jedyne, co nas może jeszcze uratować. Powiem szczerze, gdyby mi szło trochę gorzej niż obecnie, to już bym się zamknął. Ale ja mam jeszcze inne biznesy. Co jednak z ludźmi, którzy od dawna mają tutaj swoje sklepy, to jest ich życie, oni nie mają wyjścia, muszą czekać. Po naszym proteście na rynku, burmistrz zaprosił nas do kina na spotkanie. Wspominaliśmy o kilku sprawach. Przede wszystkim wydaje mi się, że będzie za mało miejsc parkingowych - 33. Bo rynki żyją tylko wtedy, kiedy ludzie mają możliwość podjechać bezpośrednio pod sklep, a tutaj tych miejsc będzie dużo mniej niż wcześniej. Druga sprawa: ta betonoza. Ma być kilka drzew, ale my się tutaj "ugotujemy" latem. Już tego roku było nie do wytrzymania, a gdzie jak to wszystko skończą - zwraca uwagę zmartwiony przedsiębiorca.
KLIKNIJ w OBRAZEK, żeby PRZECZYTAĆ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.