To jedna z trudniejszych inwestycji w Gostyniu - Te dziury są najgorsze. Były łatane, chyba grysem, ale to na nic. Po przejechaniu kilku samochodów, a tym bardziej po deszczu, dziury znowu powstawały. To taka „niekończąca się opowieść” - mówią mieszkańcy ul. Laurentowskiego, położonej na Pożegowie w Gostyniu. (...)