A ja wolę moją mamę...

Opublikowano:
Autor:

A ja wolę moją mamę... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Najmilsza mi jest na świece mama, ta ukochana, najmilsza mama. Co się tyle dla mnie poświęcała i wychowała, więc kocham ją - zabrzmiało w niedzielę, w świetlicy w Ciołkowie. Dzieci i młodzież z wioski wystąpiły w programie z okazji Dnia Matki. Były łzy wzruszenia i długie chwile refleksji. - Gdy czasem chorób wzięły nas niemoce i do łóżeczka cierpień powaliły, któż czuwał nad nami calusieńkie noce, jakby chciał przelać swoje własne siły, by nas nie zmogła choroba złowroga? Ty matko droga - recytowali występujący. Przy kawie i cieście siedziały główne adresatki przedstawienia - mamy z Ciołkowa. W czasie recytowanych wierszy, śpiewanych piosenek niejednej łza spłynęła po policzku. Inne słuchały w zamyśleniu. Po występach jedna z kobiet siedzących na widowni serdecznie podziękowała osobie, która włożyła mnóstwo starań, aby dzieci i młodzież w ten sposób okazały wdzięczność swoim mamom. - Dziękujemy pani Uli, która już po raz kolejny zrobiła nam wspaniałą niespodziankę. Wszyscy jesteśmy wzruszeni. Dziękuję naszym kochanym dzieciom, przepięknej miłej i na co dzień i od święta kochanej młodzieży - powiedziała mieszkanka wioski. Przedstawienie przygotowały Maria Poprawa i Urszula Podworska. To liderki niesformalizowanej jeszcze grupy artystycznej, z której najprawdopodobniej powstanie kabaret "Odrodzenie". Więcej w bieżącym wydaniu "Życia" (AgFa)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE