reklama

20 lat ZSS w Brzeziu. Wszyscy mamy powody do dumy. Czego jeszcze potrzeba do szczęścia?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

20 lat ZSS w Brzeziu. Wszyscy mamy powody do dumy. Czego jeszcze potrzeba do szczęścia? - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Zespole Szkół Specjalnych w Brzeziu (powiat gostyński, gm. Gostyń) odbyła się niecodzienna uroczystość z okazji 20-lecia działalności placówki. - Dwadzieścia lat w dziejach szkolnictwa to niewiele, ale 20 lat w historii jednej szkoły to krok milowy. Pozwolę sobie stwierdzić, że w przypadku naszej szkoły szczególnie - powiedziała na powitanie Izabela Paszkowiak, dyrektorka ZSS w Brzeziu.
reklama

„Spotkanie urodzinowe” szkoły specjalnej w Brzeziu stało się okazją do podsumowań, ale także uroczystością pełną wzruszeń i zabawnych momentów. - Jesteśmy najmłodszą i najmniej liczną szkołą, prowadzoną przez samorząd powiatu gostyńskiego, ale za to bardzo prężnie się rozwijającą - stwierdziła Izabela Paszkowiak, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych w Brzeziu.

reklama

Jubileusz 20-lecia funkcjonowania ZSS w Brzeziu był przede wszystkim świętem uczniów, którzy są tu najważniejsi. W swoim gronie placówka ma uczennicę, która uczęszcza tam od 16 lat. - To wy jesteście tu najważniejsi. Działania wszystkich wymienionych wcześniej osób nie miałby sensu bez was. Obiecuję, że jako zespół dołożymy wszelkich starań, aby nasza szkoła nadal się rozwijała - deklarowała Izabela Paszkowiak. 

Zespół Szkół Specjalnych w Brzeziu świętował 20-lecie istnienia

Podczas uroczystości - jak od Roberta Marcinkowskiego, starosty powiatu gostyńskiego dowiedzieli się goście - starosta oraz Alfred Siama, przewodniczący Rady Powiatu Gostyńskiego, planowali w duecie zaśpiewać piosenkę „Dwudziestolatki”. Pomysł upadł, samorządowcy postawili na artystów i piosenka popłynęła z głośników.

reklama

Starosta gostyński odniósł się do słów „Dwudziestolatkom w pas kłania się cały świat, do szczęścia nie potrzeba nam chyba już nic”.

- Mówię „chyba”, bo kiedy spoglądamy na tę szkołę, to chciałby się powiedzieć, że wygląda jak milion dolarów. Ale tak naprawdę ona wygląda lepiej, bo sama rozbudowa kosztowała więcej. A sama wartość pracy, kreatywności, inicjatywy i niesamowitego zaangażowania przekracza znacznie tę symboliczną kwotę - zwrócił się Robert Marcinkowski do szkolnej społeczności.

Szkoła specjalna w Brzeziu ma powody do dumy 

Starosta gostyński podkreślił, że wszyscy mają powody do dumy z tego, jak ta szkoła wygląda i jak funkcjonuje. 20 lat temu w szkole naukę rozpoczęło 16 uczniów, dziś jest ich 160 - to wzrost o 1000 procent.

reklama

- Myślę, że wzrost liczby uczniów świadczy o tym, że państwo nam zaufali - powiedziała dyrektorka, zwracając się do rodziców uczniów, wychowanków i absolwentów ZSS w Brzeziu.

Na początku w szkole specjalnej w Brzeziu działał 1 oddział gimnazjalny, dziś funkcjonują 32 oddziały w trzech typach szkół. Warunki, w których uczniowie i nauczyciele pracowali 20 lat temu zupełnie nie przypominają obecnych. 1 września 2001r. w budynku do dziś nazywanym „starą szkołą” powstały podstawowa szkoła specjalna i gimnazjum specjalne. Zarządzanie szkołą powierzono Małgorzacie Wice-Koniecznej, która sprawowała tę funkcję przez 19 lat.

- Śmiało możemy nazwać ją matką tej szkoły. Dzięki niej możemy pochwalić się tak sprawnie funkcjonującą placówką - mówiła Izabela Paszkowiak.  

To była słuszna decyzja

1 stycznia 2002 r. w ZSS powstały zespoły rewalidacyjno-wychowawcze, które do teraz funkcjonują w Chwałkowie. 1 wrzesnia 2003 r. powstała Zasadnicza Szkoła Specjalna w Brzeziu, a 14 października na ręce ówczesnej dyrektorki złożono projekt rozbudowy placówki. Dzięki temu, po niespełna 2 latach - 1 września 2005 r. rozpoczęto naukę w nowym budynku szkoły. Wtedy powstała też szkoła przypsposabiająca do pracy. Każdy kolejny rok to dalszy rozwój placówki. W 2007 roku powstało internetowe centrum multimedialne. Oddano też do użytku boisko sportowe. W 2008 roku powstała sala "Doświadczenia świata" i odbyły się pierwsze zajęcia w sali integracji sensorycznej. Ogromną radość uczniom sprawiło oddanie do użytku w 2006 r. placu zabaw i siłowni zewnętrznej, a w 2017 r. boiska wielofunkcyjnego. Pod koniec 2017 r. wmurowano akt erekcyjny pod dalszą rozbudowę placówki. W ramach projektu „Lepszy świat dla uczniów ZSS w Brzeziu" powstała oddana do użytku w październiku 2018 r. hala sportowa. I wtedy rozpoczęły się długo oczekiwane przez uczniów zajęcia dodatkowe. 

- Jesteśmy dumni z tego, jaki rozwój ta szkoła przeszła od 1999 r., kiedy to była podejmowana decyzja o jej powstaniu, o przekazaniu majątku - dodał starosta gostyński. - Pamiętam, bo byłem wtedy radnym samorządu gminnego, jaka dyskusja towarzyszyła nam, radnym i niepewność - czy szkoła będzie dobrze funkcjonować, czy będzie zainteresowanie. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że była to słuszna decyzja. Po państwa pracy widzimy, jak ta szkoła się zmieniła - zauważył włodarz powiatu gostyńskiego.

Z kolei burmistrz Gostynia Jerzy Kulak zauważył, że wokół budynku szkoły w Brzeziu pozostało jeszcze wiele przestrzeni do zagospodarowania.

- Na pewno w kilku momentach gmina pomogła szkole (...) Ale z tym zagospodaroaniem mozemy aż do byłego pawilonu Tesco dojść. Jeśli będziecie mieli jakieś plany, a gmina będzie dysponowała gruntami, to jestem otwarty na wszelkie propozycje - zadeklarował Jerzy Kulak, sugerując dalszy rozwój placówki.

Rodzice zaufali szkole

Budżet szkoły, który liczył na początku kilkaset tysięcy, dziś przekracza 7 mln zł. Jak zauważył starosta Marcinkowski wzrost liczby uczniów, a także budżetu na funkcjonowanie szkoły pokazuje, jak zaangażowanie funduszy samorządu powiatowego towarzyszy placówce, ale także z jak dużym zaufaniem rodziców ta szkoła się spotyka.

- Zmieniła się świadomość rodziców, oni zaufali szkole. I to państwo na to zaufanie zapracowali. (...) Bez pracy ludzi szkoła nie byłaby w tym miejscu, w którym jest - powiedział Robert Marcinkowski gratulując i dziękując nauczycielpm i  pozostałym, pracownikom za zaangażowanie.

Przedstawiciele samorządu powiatowego podarowali jubilatce w prezencie pamiątkowy grawerton oraz wyposażenie dla ogródka sensorycznego, który powstaje w szkole w Brzeziu.

Dlaczego namawiano ją, by została dyrektorką ZSS w Brzeziu?

Małgorzata Wika-Konieczna, dyrektorka przez 19 lat uznawana jest za "matkę" szkoły w Brzeziu. Podczas urodzinowej uroczystości życzyła społeczności szkolnej, wychowankom pozytywnego podejścia do życia i wiatru w żagle, pogody ducha i stawiania się prosto pod wiatr, kiedy on wieje.

Szkoła powstała z dwoma papierkami: jeden to akt założycielski tworzący szkołę, a drugi - to dokument powierzający mi na rok kierowanie tą szkołą. Chciałabym wspomnieć o dwóch osobach, bez których tej szkoły by nie było. Chodzi o Mariannę Nowaczyk, babcię jednego z naszych uczniów, która zrobiła wszystko - jak widać bardzo dużo - żeby powstała w powiecie szkoła, do której będzie mógł chodzić jej wnuk. A drugą osobą, którą uważam za ojca tej szkoły jest Leszek Szczepaniak. Bez jego determinacji, tak myślę, tej szkoły by nie było. Pamiętam ileś rozmów, jakie odbywały się w gabinecie ówczesnego wicestarosty, żebym się zdecydowała być dyrektorką szkoły. Byłam 4 kandydatką na dyrektora, trzy poprzednie panie zrezygnowały. Nie było nikogo inneg, podjęłam się tej roli i przez 19 lat tutaj pracowałam - mówiła.

Pomoc Elżbiety Palki z grupą radnych była nieodzowna: "Pamiętam wizytę u minister Łybackiej, jaką razem składaliśmy"

Leszek Szczepaniak, starszy wizytator leszczyńskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Poznaniu został nazwany "ojcem szkoły". Był wicestarostą powiatu gostyńskiego, kiedy powstała inicjatywa założenia placówki edukacyjnej dla dzieci z niepełnosprawnością. W rozmowie z dziennikarką przyznał, że czuje się ojcem szkoły i odpowiedzialnym za to, co później tutaj się działo.

Trzeba uczciwie powiedzieć, że Elżbieta Palka wraz ze swoją grupą radnych pomogła nam przegłosować powstanie szkoły. Okazja nadarzała się na bazie likwidowanej szkoły w Brzeziu. Potem się okazało - kiedy byłem wicestarostą - że można to urzeczywistnić. Ale pomoc Elżbiety Palki była nieodzowna. Pamiętam wizytę, jaką razem z nią składaliśmy u minister Łybackiej po to, by dostać pierwsze poważne środki na rozbudowę szkoły. Budynek szkoły w Brzeziu rzeczywiście straszył i można było mieć wątpliwości, czy to przedsięwzięcie się uda. (...) - wspomniał Leszek Szczepaniak.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama