Reklama lokalna
reklama

Wiktorię i Speeda nagrodził sam prezydent Andrzej Duda

Opublikowano:
Autor:

Wiktorię i Speeda nagrodził sam prezydent Andrzej Duda - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno 16-letnia Wiktoria Andrzejewska z Krobi po upadku z konia w ogóle nie trenowała na swoim ukochanym wałachu Speedzie. Po ciężkiej kontuzji wróciła w siodło zaledwie dwa miesiące przed zawodami. A teraz, wygrała w swojej kategorii poznańską Cavaliadę - jedno z ważniejszych wydarzeń hippicznych w tej części świata. Do tego nagrodę otrzymała z rąk samego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

– Myślę, że to było podwójne szczęście, które mi się trafiło – mówi 16-letnia Wiktoria. 

Udział w tej imprezie był od zawsze jej marzenie. Żadne inne zawody międzynarodowe nie były dla niej tak ważne, jak zmagania jeźdźców, które narodziły się w Poznaniu w 2010. Są cztery Cavaliady, które składają się na cykl halowych zmagań sportowych Cavaliada Tour. Wiktoria brała udział w imprezie rozgrywanej od 28 listopada do 2 grudnia właśnie w stolicy Wielkopolski. Od kilku lat jeździłam tam oglądać i kibicować z trybun. A w tym roku wystartowała w pierwszych zawodach tej rangi.

Ze swoimi kucem wystartowała w kategorii CSI1* (jednej gwiazdce) w konkursie Małej Rundy do 120 centymetrów. Konkurencję miała potężną. W zależności od dnia startowego nawet 125 par z całego świata.

Pierwszego dnia jechała konkurs zwykły, czyli liczył się przejazd w jak najszybszym czasie, bez popełnienia błędu, zrzutki czy nieporozumienia z koniem. Drugiego dnia miał miejsce konkurs dwufazowy - należy przejechać pierwszą fazę „na czysto”, a kolejną w jak najszybszym czasie i również bezbłędnie. Ostania odsłona, to ponownie konkurs zwykły.

– Ale do ogólnego wyniku każdy konkurs liczy się osobno. Nie składa się w jeden wspólny wynik, tylko codziennie zbieramy nowe punkty, jakbyśmy mieli czyste konto – tłumaczy młoda mieszkanka Krobi.

Parkour, czyli tor, po którym odbywa się przejazd układany jest przed konkursem i co więcej za każdym razem jest inny, codziennie trzeba się go uczyć nowo. Liczba przeszkód zależy od gospodarza toru. Nie ma możliwości wcześniejszego przejazdu, tak jak to robią na przykład kierowcy na torze Formuły 1, aby zapoznać się z jego specyfiką. Zawodnicy mogę, co najwyżej przejść teren przed konkursem, policzyć metry, żeby dowiedzieć m.in., jak jest odległość między przeszkodami, ile koń ma tam zrobić kroków. Ale nic poza tym.

W konkursie CSI mieszkanka Krobi i jej koń pojechali "na czysto, zajmując pierwsze miejsce pośród 115 par.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE