Walka do końcowego gwizdka popłaca. Tym razem przekonali się o tym piłkarze z Chwałkowa. Przez większość spotkania Sokół „gonił” rywala. Wszystko za sprawą indolencji strzeleckiej. Przyczyniła się do tego także sytuacja z 22 minuty, kiedy to po zagraniu za plecy Sebastiana Kamińskiego, zawodnik gości wbiegł w pole karne i strzałem przy „długim” słupku umieścił piłkę w siatce.
Okazje dla miejscowych się mnożyły, ale tego dnia byli ze skutecznością na bakier. Na wyrównujące trafienie przyszło czekać, aż do 79. min. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gości strącił piłkę wprost na głowę Marcina Gubańskiego, który umieścił ją w samym „okienku”. Decydująca akcja rozegrała się w 86. min., kiedy to Jarosław Rejek otrzymał prostopadłe podanie i w sytuacji „sam na sam” uderzył płasko obok bramkarza, dając gospodarzom upragnione zwycięstwo.
Więcej w najnowszym wydaniu Życia G. (17/2016)
Sokół Chwałkowo – LUKS Stare Bojanowo 2:1 (0:1)
0:1 (22’)
1:1 Gubański (79’)
2:1 J. Rejek (86’)
Sokół Chwałkowo: Cebulski – Jankowski, Gubański, Ł. Krzyżosiak, Kamiński, Giera, D. Krzyżosiak (60’ Stanisławski), Kłakulak, J. Rejek, Dechnik (46’ M. Rejek), Jędryczka