W wyjątkowo trudnych warunkach Wisła Borek Wielkopolski wywalczyła jeden punkt z GKS-em Włoszakowice. Wisła wyrównała w 90. minucie meczu. - Od szesnastki do szesnastki stały kałuże wody, dlatego o grze piłką nie było dziś mowy - powiedział trener Wisły Borek Wielkopolski Tomasz Gawroński.
W sobotnim pojedynku sędzia podyktował trzy rzuty karne. Jednego z nich nie wykorzystał Norbert Konieczny. Gospodarze byli blisko zwycięstwa. Kompletu punktów pozbawił ich Rafał Kaźmierczak w 90. minucie. - Nie mogliśmy dzisiaj tego pojedynku przegrać, bo GKS zbliżyłby się do nas punktami. Cel osiągnęliśmy, choć była szansa na wygranie tego pojedynku. Niestety Patrykowi skoczyła piłka na boisku, na którym grało się bardzo ciężko - stwierdził trener Wisły Tomasz Gawroński.
GKS Włoszakowice - Wisła Borek Wlkp. 2 : 2 ( 0 : 0)
1 : 0 - Paweł Kasperski (48')
1 : 1 - Jakub Andrzejczak - z rzutu karnego (68')
2 : 1 - Łukasz Konieczny - z rzutu karnego (79')
2 : 2 - Rafał Kaźmierczak (90')
Wisła: Osiewicz - Baran (35' P. Andrzejczak), Gawroński, Janowski, Pelczyk, Derwich (60' Miedziński), Budzyń (78' Kaźmierczak), K. Konieczny, Marciniszyn, Tomaszewski (60' J. Andrzejczak), Konieczny