- Przed rozpoczęciem sezonu postawiliśmy sobie z trenerem Dominikiem Waleńskim pewien cel, który chcieliśmy osiągnąć. Mianowicie miało być to lepsze miejsce na koniec rundy, niż sezon wcześniej. Runda zaczęła się dla nas bardzo dobrze. Dwa zwycięstwa na naszej nowej murawie mogły napawać optymizmem. Niestety runda zaplanowana jest na trzynaście kolejek ligowych i później było już tylko gorzej - mówi w wywiadzie dla Życia Gostynia Damian Przykota. Jak będzie wyglądał Lew w drugiej rundzie?
Mam nadzieję, że lepiej niż w minionej. Kontuzje, kartki, frekwencja na treningach, motywacja, są to rzeczy, które niewątpliwie mają wpływ na miejsce drużyny w tabeli. Jedenaście punktów to nie jest wynik, który powala na kolana. Po ostatnim meczu zrezygnowałem dalszego prowadzenia drużyny. Lew potrzebuje zmian, nowego pomysłu na grę. Pomysłu, którego ja już nie miałem. Jak już powiedziałem mamy młodych zdolnych zawodników, którzy posiadają potencjał i duże umiejętności. Trzeba starannie je wydobyć, a ta młodość w połączeniu z doświadczeniem da drużynie i kibicom z Pogorzeli dużo radości i ważnych ligowych punktów. Życzę nowemu trenerowi samych sukcesów z drużyną Lwa.
Pełna wersja wywiadu z Damianem Przykotą w 50/2014 numerze Życia Gostynia.
(luke)