Runda rewanżowa rozpoczęła się całkiem niedawno, a trener Piasta Grzegorz Posikata z chęcią zakończyłby już zmagania. Tydzień w tydzień musi przetrawić problem ze skompletowaniem składu. Słowo „komfort” może wyrzucić ze swojego słownika i tak już raczej pozostanie do końca sezonu.
Do starcia z wiceliderem Piast przystąpił „gołą” jedenastką. Już w 2 minucie Krystian Buśko strzelił bramkę, która - jak mawiają trenerzy - "ustawiła" grę. Po pół godzinie Witold Szlachetka doprowadził do wyrównania, co jednak tylko rozsierdziło miejscowych. Chwilę później Orkan znów prowadził, ale już dwoma bramkami. – Kolejny raz popełniliśmy fatalne błędy w obronie. Za każdym razem jesteśmy spóźnieni, a to ma swoje konsekwencje – podkreśla trener Posikata. Więcej bramek już nie padło, więc Piast kolejnej zdobyczy będzie musiał poszukać w Śmiglu.
Orkan Chorzemin – Piast Poniec/Ludwinowo 3:1 (3:1)
1:0 Buśko (2’)
1:1 Szlachetka (30’)
2:1 Dominiak (33’)
3:1 Matysiak (36’)
Piast Poniec/Ludwinowo: Gałka – Woliński, Berger, Szpurek, Dorociak, Szumny, Biernacki, Olejniczak, Szlachetka, Maciejewski