Lew jechał do Włoszakowic z nadziejami. Dla przyjezdnych pojedynek rozpoczął się idealnie. Po dalekim wyrzucie z autu Mikołaja Mazurka gola zdobył Tomasz Nowak. Szybko jednak losy spotkania zaczęły się odwracać. W 25 minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Sokół poszedł za ciosem i dokładał kolejne trafienia. Do przerwy miejscowi prowadzili 3:1. A mogli wyżej. Nie wykorzystali m.in. rzutu karnego. Po przerwie gra wyglądała podobnie. Przyjezdni bili głową w mur, natomiast gospodarze strzelali kolejne bramki. Lew poległ z kretesem z niżej notowanym rywalem.
(luke)
Sokół Włoszakowice – Lew Pogorzela 6:1 (3:1)
0:1 Nowak (15’), 1:1 (25’), 2:1 (30’), 3:1 (35’), 4:1 (50’), 5:1 (60 ‘), 6:1 (81’)
Lew Pogorzela: Naglak – Mik. Mazurek, Stachowiak, B. Ptak, Nowak, Porożynski (60’ Borek), Ramian (30’ Manuszak), Kaniewski (75’ Minta), Czapracki, Krystkowiak, Krzyżaniak (70’ Mar. Mazurek)