Na początku sezonu, już w drugiej ligowej kolejce piłkarze z Szelejewa brutalnie rozprawili się z Awdańcem Pakosław. Odarli rywala ze złudzeń, pięciokrotnie umieszczając piłkę w siatce. Wtedy można było odnieść wrażenie, że z Wielkopolanką znów każdy będzie się musiał liczyć. Jak się okazało były to jedynie miłe złego początki. W następnych tygodniach podopieczni Dariusza Kaczmarka przyjmowali kolejne ciosy. Doszło do tego, że Wielkopolanka wylądowała na dnie ligowej tabeli. W miniony weekend zespół z Szelejewa wyjechał do Kąkolewa. Z pozoru wydawało się, że to może być dobry moment na przełamanie. Nic podobnego. Kolejny mecz, kolejna porażka. Już szósta w tym sezonie.
Błękitni Kąkolewo – Wielkopolanka Szelejewo 2:0 (0:0)
1:0 Kapała (60’)
2:0 Nowak (85’)
Wielkopolanka Szelejewo: Antoniewicz – Urbaniak, Bruder, Durak, Staniewski, M. Stanisławski (65’ Nawrot), Swęda, Nawrocik, Niedziela, Kaczmarek, Hildebrandt
Komentarz z obozu Wielkopolanki dot. ostatnich wyników już w najbliższym (43/2015) wydaniu Życia.