reklama

Apele antyimigracyjne wysłano do gmin. Samorządowcy zaskoczeni. Czy w Gostyniu będą protesty?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Apele antyimigracyjne wysłano do gmin. Samorządowcy zaskoczeni. Czy w Gostyniu będą protesty? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKomitet Wspólnota dla Przyszłości, działający w powiecie gostyńskim sprzeciwia się osiedlaniu imigrantów w gminach i apeluje do samorządów o nietworzenie jakichkolwiek ośrodków dla nich. Jednocześnie sympatycy i działacze Konfederacji wybierają się na marsz "Stop migracji!", organizowany 19 lipca 2025 roku w Polce, między innymi w Lesznie.
reklama

Członkowie organizacji Wspólnota dla Przyszłości zwrócili się z wnioskiem do rad gmin w Gostyniu, Krobi, Poniecu, Piaskach i Pępowie (Borek Wlkp. i Pogorzela – tam apele mają dotrzeć w tym tygodniu) o wprowadzenie do porządku obrad punktu dotyczącego podjęcia apelu w sprawie potencjalnego tworzenia jakichkolwiek ośrodków dla imigrantów na terenie wymienionych gmin.

Pakt migracyjny jako uzasadnienie apelu Wspólnoty dla Przyszłości

W uzasadnieniu Wspólnota dla Przyszłości wspomina o tzw. pakcie migracyjnym, który w państwach unijnych ma wejść w życie w połowie 2026 r. i będzie obowiązywał również Polskę. Działacze mówią też o kontrowersyjnej polityce migracyjnej.

- Widzimy, co się dzieje na granicy, jak Niemcy nam podsyłają imigrantów, osoby często niezweryfikowane. Dają im dokumenty, a jak się później okazuje data urodzenia wielokrotnie się powtarza, podrzucają imigrantów do domów dziecka. Były już incydenty ludobójstwa, pobicia. Przede wszystkim chcemy się zabezpieczyć, żeby do czegoś takiego nie doszło w Gostyniu i okolicy. Interesują nas opinia radnych. Zdajemy sobie sprawę, ze ten apel nie ma żadnych wartości prawnych, nie zablokuje procesu migracji czy wprowadzenia pakietu migracyjnego. Chcemy wiedzieć, co radni o tym myślą. Na wszelki wypadek, gdyby w przyszłości miał powstać tego rodzaju ośrodek dla imigrantów, będziemy wiedzieli, od których radnych możemy liczyć na pomoc w razie protestów. Jeśli znajdzie się gmina, w której większość radnych będzie za tworzeniem takich ośrodków, będzie na „cenzurowanym”. Będziemy bacznie przyglądać się działaniom w tym kierunku, będziemy „patrzeć im na ręce”. Gminy przeciwne tworzeniu takich ośrodków w naszych oczach zostaną uznane za te, w których priorytetem jest dbanie o interesy własnych mieszkańców, a  na dalszym planie jest pomoc imigrantom - wyjaśnił Dominik Idkowiak. 

reklama

Podjęcie apelu przez radę jest niezbędne

W uzasadnieniu do wystąpienia z apelem dotyczącym imigrantów organizacja Wspólnota dla Przyszłości podaje również informacje pojawiające się w przestrzeni medialnej, na temat rzekomego rozsyłania przez organy państwowe do niektórych gmin zapytania w kwestii potencjalnych miejsc, w których mogliby osiedlić się imigranci., relokowani na podstawie nowego Paktu o Migracji i Azylu. Uważają, że „podjęcie przez radę gmin apelu w tej sprawie jest niezbędne, a jego celem jest wyrażenie sprzeciwu  w zakresie osiedlania się imigrantów” na terenie danej gminy. 

Samorządowcy zaskoczeni

Z tego, co udało nam się ustalić żaden samorząd w powiecie gostyńskim nie otrzymał z województwa czy ministerstwa żadnych zapytań czy dyrektyw dotyczących tworzenia ośrodków dla ewentualnych imigrantów. Samorządowcy, w  tym władze większości gmin są zaskoczeni apelem. Między innymi dlatego, że polityka migracyjna czyli działania związane z regulacją prawną, decyzje i ustalenia w tym zakresie to zadanie państwa. Gmina Krobia była jedną z pierwszych, w której samorządowcy rozmawiali na temat otrzymanego pisma, na ostatniej sesji. 

reklama

- Kwestie polityki migracyjnej nie dotyczy samorządów. Nie mamy żadnej wiedzy na temat tworzenia ośrodków imigracyjnych. W związku z tym pismo z apelem powinno zostać skierowane do odpowiedniego adresata, czyli do przedstawicieli rządu, a takim jest urząd wojewódzki. W dyskusji trzeba mieć argumenty. Powoływanie się na doniesienia medialne dla nas nie jest argumentem. Należy przygotować się do dyskusji między innymi pod kątem znajomości przepisów, znajomości Paktu o Migracji i Azylu, dyskutanci, w tym radni powinni mieć wiedzę na temat obecnej sytuacji w kwestii imigrantów - powiedział Mariusz Duda, przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi. - W okresie, kiedy do biura rady wpłynęło pismo od Wspólnoty dla Przyszłości w gminie z wizytą przebywała wicewojewoda z wizytą. Była zaskoczona, dlatego wystosowałem pytania do urzędu wojewódzkiego w sprawie tworzenia ośrodków dla imigrantów - dodał.

reklama

Krobski samorządowiec stwierdził też, że okres wakacji, w którym radni, pracujący w różnych zawodach i miejscach, odpoczywają na urlopach, nie jest dobrym czasem na dyskusje, a których każdy ma prawo podzielić się swoją opinią w danym temacie.  Jak zareagował lider Wspólnoty dla Przyszłości na takie podejście. 

- Jeśli chodzi o to, co wyszło w  gminie Krobia, to nie ma nic wspólnego z naszym wnioskiem. My nie pytamy „czy powstanie ośrodek dla imigrantów”, tylko pytamy o zdanie radnych na ten temat - powiedział Dominik Idkowiak. 

Zauważył, że jeśli apel nie będzie rozpatrywany na posiedzeniu rad gminy, np. w formie uchwały, jeśli nie zostanie przeprowadzone głosowanie „to będzie ucieczka od odpowiedzi”.

reklama

Marsze antyimigracyjne w Polsce. Czy w Gostyniu też będą organizowane protesty?

W czasie gdy do gmin w powiecie gostyńskim przedstawiciele Wspólnota dla Przyszłości (w tym sympatycy czy członkowie Konfederacji) składają apele, opozycyjna Konfederacja organizuje marsze "Stop migracji!", które mają odbyć się 19 lipca w wielu miastach w Polsce, między innymi w Lesznie. Czy w Gostyniu sympatycy Konfederacji, z których część należy do organizacji Wspólnota dla Przyszłości również zamierzają zorganizować protesty w formie marszów antyimigracyjnych?

- Nie planujemy w Gostyniu tego rodzaju marszów. Nie wszyscy nasi członkowie identyfikują się jako sympatycy Konfederacji. Ja sam, jako działacz i sympatyk tego ugrupowania, będę uczestniczył w marszu w Lesznie, co do reszty zaangażowanych członków Wspólnoty, nie mam wiedzy - powiedział Dominik Idkowiak. 

Kontrowersyjny punkt w Pakcie o Migracji i Azylu

W nowym Pakcie o Migracji i Azylu doprecyzowano kryteria odpowiedzialności i zasady ustalania, które państwo członkowskie odpowiada za rozpatrzenie wniosku o udzielenie azylu. Pakt budzi gorące emocje w Europie i w naszym kraju również. Stale rosnąca liczba migrantów oraz uchodźców wymaga kompleksowych działań, które pozwolą na skuteczne zarządzanie migracją, zapewnienie bezpieczeństwa granic oraz poszanowanie praw człowieka. Nowy Pakt o Migracji i Azylu ma zrewidować istniejące zasady i dostosować je do współczesnych realiów.

„Solidarność i odpowiedzialność” to jeden z punków kluczowych paktu: Każde państwo członkowskie ma być zobowiązane do wniesienia wkładu w zarządzanie migracją, czy to poprzez przyjęcie migrantów, czy też poprzez inne formy wsparcia, takie jak pomoc finansowa lub logistyczna.

Kraje unijne miały do końca 2024 r. przesłać KE plany wdrażania paktu migracyjnego, w których mogły określić preferowany sposób wsparcia w ramach mechanizmu solidarnościowego. Polska i Węgry nadal nie przekazały Komisji Europejskiej planów wdrożenia paktu migracyjnego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo