W rozegranym awansem meczu szesnastej serii spotkań leszczyńskiej „okręgówki” KS Ludwinowo bezbramkowo zremisował na własnym stadionie z Kanią Polcopper Gostyń. Taki sam wynik padł podczas inauguracji sezonu. Rywalizacja między tymi zespołami pozostaje zatem bez rozstrzygnięcia.
Niedzielny mecz oglądało się całkiem nieźle, czasem brakowało może umiejętności, ale zaangażowania i ambicji na pewno nie. Wślizgi, walka, było to, co wszyscy lubią. Jako pierwsi bramce rywala zagrozili przyjezdni. W 19. min groźnie, jednak bez konsekwencji zza pola karnego strzelał Maciej Bujak. Praktycznie od tego momentu zarysowała się optyczna przewaga gospodarzy. Na listę strzelców mógł się wpisać Marcin Jagodziński, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońcę Kani. Gospodarze w dalszym ciągu przeważali, ale efektów z tego nie było. Gostynianie pierwszej połowy nie zaliczą do udanych. Mimo wszystko warto odnotować strzał Krzysztofa Pakosza z narożnika pola karnego, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza plac gry. Po zmianie stron goście, którzy dotąd atakowali mało zdecydowanie, przebudzili się. Wskazówki, których w przerwie udzielił swoim podopiecznym Krzysztof Michalski, przyniosły jednak tylko częściowy efekt. Piłkarze z Gostynia posiadali inicjatywę, atakowali, ale efektów brakowało. Najgroźniej w polu karnym gospodarzy było po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Fakty są jednak takie, że w tej części najlepszą sytuację do zdobycia gola mieli gospodarze. Po podaniu Karola Lisiaka sam przed bramkarzem Kani znalazł się Grzegorz Chorała i tylko bardzo kiepski stan murawy spowodował, że pomocnik KS-u źle przyjął piłkę i Mariusz Molka miał ułatwione zadanie. Większych okazji do zmiany wyniku już nie było. Bezpośrednia konfrontacja obu ekip pozostaje zatem bez rozstrzygnięcia.
Więcej na temat derbowego spotkania w najnowszym (47/2013) wydaniu Życia Gostynia.
(luke)
KS Ludwinowo – Kania Polcopper Gostyń 0:0
KS Ludwinowo: Banaszak – Kajoch, Cebulski, Szumny, R. Stachowiak, Lisiak (80’ Kędziora), Chorała, Urbański, Spychała (67’ Knecht), Jagodziński (64’ Kozak), Kopieć (90’ Piotrowiak)
Kania Polcopper Gostyń: Molka – Mat. Tomczak, Nojman (72’ Krzyżostaniak), Muszyński, Chwaliszewski, Strugała, Bujak (63’ Krajka), Mar. Tomczak (78’ Baziór), Wabiński, Przewoźny, Pakosz
