Dzień Kobiet 2025 w Krobi. To już 115 lat
Warto przypomnieć, że corocznie obchodzony na świecie Dzień Kobiet, który w naszym kraju był szczególnie hołubiony w czasach PRL i "miał wówczas wyjątkowy status, a w zakładach pracy czy szkołach był obchodzony obowiązkowo", ma swój wyjątkowy jubileusz. Dokładnie 8 marca 1910 roku, czyli 115 lat temu po raz pierwszy fetowano święto kobiet.
- Dlatego to właśnie dziś chcemy pochylić się nad rolą kobiety w codziennym życiu - mówiła Anna Lisiecka z Biblioteki i Centrum Kultury Rekreacji imienia Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi.
Krobskie bibliotekarki przypominały między innymi, jak to w przeszłości "z racji tego, że sklepy i kwiaciarnie nie były bogato wypełnione towarami nadającymi się na prezent, większość pań otrzymywała to samo". Nie tylko coś, co nadawało się na prezent, ale często rzeczy, które były praktyczne, z których często mogła przy okazji skorzystać cała rodzina.
- Dawniej kobieta odgrywała ogromną rolę w życiu zakochanego w niej mężczyzny, mimo wszystko sama o sobie nie myślała w taki sposób. Od najmłodszych lat wpajano jej bowiem, że jest wątła i delikatna, dlatego potrzebuje prawdziwego męskiego ramienia oraz pomocy, bo sama sobie w życiu nie poradzi. Taki schemat myślenia odbierał kobietom pewność siebie oraz wiarę we własne możliwości - mówiła Jolanta Merda z krobskiej biblioteki publicznej.
Dzień Kobiet 2025 w Krobi. "Coraz częściej przydałyby nam się korepetycje z kobiecości"
A jak świat kobiety wygląda dzisiaj?
- Obecnie pojęcie słaba płeć zanika, a romantyzm i siła idą w parze. Kobiety pragną doświadczać zmysłowej czułości i bliskości drugiej osoby, przy czym równocześnie chcą decydować o sobie. W czasach romantyzmu tego typu zachowania były rzadkością. Aczkolwiek dzisiaj dotyka nas nieco inny problem - kobiety boją się być słabe, odcinają się od wrażliwej natury i zaciskają zęby nawet wtedy, kiedy nie wymaga od nich tego scenariusz życia. A bycie kobietą silną i romantyczną jednocześnie jest możliwe, aczkolwiek wymaga od nas dużej samodyscypliny i bycia "tu i teraz". Bo niezależnie od tego, ile mamy lat i gdzie pracujemy, potrzebujemy czułości, kogoś kto nas przytuli i szepnie do ucha, że już wszystko dobrze, kiedy nasz świat właśnie rozsypał się niczym domek z zapałek. Wciąż lubimy dotyk pełen wrażliwości, trochę bajkowy, nieco delikatny i pełen troski. Chcemy być doceniane i podziwiane, ale coraz częściej przydałyby nam się korepetycje z kobiecości. Lekcje z bycia zmysłową, autentyczną i spontaniczną - powiedziała A. Lisiecka.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Dzień Kobiet 2025 w Krobi. Po pokazie magii i koncercie przyszedł czas na karaoke
Obok nastrojowej muzyki Zbigniewa Wodeckiego - "Lubię wracać tam, gdzie Ty", Barbry Streisand "Woman in Love, utworów Wisławy Szymborskiej "Portret kobiety" czy Juliana Tuwima "Ewa", poczesne miejsce zarezerwowano dla "pierwszej damy polskiej sceny kabaretowej" - Marii Czubaszek, która słynęła z ciętego, bezczelnego i rubasznego, ale bardzo trafnego języka. Miała też oczywiście swoje do powiedzenia na temat kobiet.
- "Już jako dziecko wkurzało mnie stwierdzenie, że wszystkie kobiety są piękne. Gorszego kłamstwa nie słyszałam! Bo jeśli rzeczywiście wszystkie kobiety są piękne, to po niektórych po prostu tego zupełnie nie widać" - mawiała w swoim stylu M. Czubaszek.
Magiczność i wyjątkowość krobskiego Dnia Kobiet podkreślili także dwaj panowie: iluzjonista Łukasz Marczak, który swoim nietuzinkowym przedstawieniem wywołał wiele radości wśród pań oraz Paweł Pawlak w nastrojowym koncercie obfitującym w wiele odniesień do kobiecego święta.
Dzień Kobiet w Krobi zakończyło karaoke.
- Drogie panie mam nadzieję, że zrelaksowałyście się i choć na chwilę zapomniałyście o troskach dniach codziennego. Dzisiejszy wieczór miał być magiczny i myślę, że było tak nie tylko za sprawą magika, który oczarował nas swoimi umiejętnościami czy Pawła i jego pięknego głosu. Ale to przede wszystkim panie nas oczarowałyście swoje wyjątkowością, wdziękiem i tym jak wyglądacie. Padło już dzisiaj tyle pięknych słów o kobietach, tyle pięknych życzeń: życzę paniom przede wszystkim zdrowia, szczęścia, miłości dużo wiary w siebie, odrobiny egozimu - mówię to z pełną świadomością. Także odrobiny dystansu do siebie, spełniajcie pasje, realizujcie marzenia, znajdzcie czas na bycie same ze sobą. Cieszcie się małymi rzeczami i niech wasze piękno, wdzięk i mądrość będą prawdziwie doceniane przez waszych mężczyzn - podsumowała Anna Krzyżostaniak, dyrektor Biblioteki i Centrum Kultury Rekreacji imienia Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.