- My, hodowcy nie mamy czasu na debatowanie miesiąc, dwa czy trzy. Nie możemy powiedzieć, że my się spotkamy 10 grudnia, bo mnie może już tego 10 grudnia nie będzie. Jeżeli te 850 sztuk świń jeszcze będzie u mnie stało. Co ja mam z nimi zrobić? Spotykamy się, debatujemy, rozwiązujemy - to już dawno powinno być zrobione, załatwione - mówił Zdzisław Kubiak, jeden z inicjatorów spotkania.
- Czemu te nasze przebadane świnki z tej czerwonej strefy są tańsze? (...) Cały czas mówi się o pomocy. Gdyby były w normalnej cenie, to nam nie byłaby ta pomoc potrzebna - odezwał się jeden z rolników słysząc, jakie warunku musi spełnić, aby otrzymać pieniądze z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ramach wyrównywania strat w dochodach gospodarstw spowodowanych przez czerwoną strefę ASF.
Rolnicy złożyli w biurze powiatowym ARMiR w Gostyniu 160 wniosków na bioasekurację. Według słów Jana Grossa, zastępcy kierownika biura powiatowego ARMiR w Gostyniu, „program został zakończony, wnioski zweryfikowane, pieniądze wypłacone”.
Była to głównie inicjatywa nakierowana na refundację zakupu środków dezynfekcyjnych, maty, aparatów ciśnieniowych czy również stawiania ogrodzenia. Na te ostatnie do 26 listopada do oddziału regionalnego ARMiR w Poznaniu nadal można składać wnioski, ale także na remont i budowę budynków inwentarskich, niecek dezynfekcyjnych, pomieszczeń socjalnych.
Duże kontrowersje wzbudził także temat dzików, na których zwiększony odstrzał zgodził się ostatnio wojewoda wielkopolski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.