reklama

Holendrzy już po wizycie biznesowej w powiecie gostyńskim

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. UM Pogorzela

Holendrzy już po wizycie biznesowej w powiecie gostyńskim - Zdjęcie główne

Holendrzy odwiedzili kilkanaście film | foto arch. UM Pogorzela

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PracaOd kilkudniowej wizyty holenderskich przedsiębiorców w powiecie gostyńskim minęło już trochę czasu, więc to dobry czas na podsumowanie. Wie o tym Piotr Curyk, pomysłodawca nawiązania kontaktów ściśle biznesowych z Niderlandią. Czy będzie ciąg dalszy rozmów o interesach?
reklama

W dzisiejszych czasach kryzysu gospodarczego nie ma miejsca na wyłącznie kurtuazyjne wizyty. Wie o tym pomysłodawca nawiązania kontaktów ściśle biznesowych z Niderlandia.

reklama

- Ja o to zabiegałem już wcześniej, żebyśmy takie kontakty nawiązali – wyjaśnia włodarz gminy Pogorzela – Ze strony Holendrów nastąpił pewien marazm. Były wizyty kulturalne czy coroczne z darami, jednak brakowało wyraźnie współpracy biznesowej pomiędzy naszymi gminami. 

Przypomina, że kiedyś już pojechali z miejscowymi przedsiębiorcami do Holandii, obejrzeli fabrykę instrumentów muzycznych pana Adamsa. Tym razem wielobranżowa misja gospodarcza Holendrów obejmowała 5 przedsiębiorstw z gminy Leudal, z którą współpracuje Pogorzela. Na ziemi gostyńskiej Holendrzy odwiedzili 10 firm i zapoznali się z ofertą tych i 30 innych podczas prezentacji w siedzibie SWPPG.

reklama

Przyjechali z listą zadań, wyjechali z listą kontaktów

Podczas wrześniowej wizyty przy wydatnej pomocy Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego przygotowano wizytę pod określone zapotrzebowanie gości.

- Jeżeli jeden z nich chciał zobaczyć fabrykę bombek, zawieźliśmy ich do sąsiedniej gminy Koźmin - dodaje P. Curyk. 

Delegacje interesowały też rury, elementy metalowe czy nieobecne w ich kraju tartaki.

- Z maila od Elly Verstappen wiem, że mają już wybrane kilka pozycji z listy przedsiębiorców, z którymi nawiązali kontakt i chcą współpracować – potwierdza.

Na początku listopada 2022 r. pan Adams wraz z panią burmistrz powróci do powiatu gostyńskiego na kolejne rozmowy. Współpraca już istnieje, chociażby firma Simpax produkuje dla Holendrów elementy stalowe czy dla wentylacji.

reklama

- Gmina holenderska jest znacznie większa od naszej, ma prawie 37 tys. mieszkańców więc zdaję sobie sprawę, że sama Pogorzela i jej firmy mogą być za małe do prowadzenia rozmów biznesowych – tłumaczy burmistrz Pogorzeli. 

Poza listą zainteresowań Holendrów stworzono także ze SWPPG listę firm powiatu gostyńskiego otwartych na eksport do ponad 30 krajów.

- Znacznym udogodnieniem do finalizacji planów biznesowych może być chociażby nasza pogorzelska firma transportowa Turbańscy – dodaje rozmówca. - Nie dość, że logistycznie są w odpowiednim miejscu, to ich doświadczenie też jest atutem we współpracy. 

Jesteśmy konkurencyjni

 - Holendrzy poszukiwali tego, czego u nich brakuje, czyli firm eksportujących usługi głownie w branży budowlanej - i to może być recepta dla naszych niewielkich podmiotów rzemieślniczych z tej branży- zaznacza Krzysztof Marzec, prezes SWPPG w Gostyniu, współorganizator wizyty.

Uważa, że to może być recepta dla naszych niewielkich podmiotów rzemieślniczych z branży budowlanej biorąc pod uwagę obecną sytuację w budowlance.

- Goście poszukiwali też surowców do produkcji, np. drewna natomiast my staraliśmy się pokazać im producentów gotowych produktów z drewna, a nie dostawców samego tylko surowca- wyjaśnia rozmówca. - Uważamy, że ważniejsza jest sprzedaż produktów gotowych niż sprzedaż surowców.

Jego zdaniem, delegacja była zaskoczona stopniem rozwoju przedsiębiorstw i ich przygotowaniem do kontaktów międzynarodowych. Podziwiała technologie, jakie mają do dyspozycji gostyńskie przedsiębiorstwa oraz zasięg ich działalności

Korzyści nie tylko dla Pogorzeli

Należy dodać też, że pomimo iż Holendrzy zostali zaproszeni docelowo do gminy partnerskiej czyli Pogorzeli, to decyzją jej burmistrza zaaranżowano spotkania z firmami z całego powiatu gostyńskiego.

- Oczywiście wolałbym, żeby całość zysków została u nas, ale biorę pod uwagę fakt, że mieszkańcy mojej gminy pracują poza nią, maja tam swoje firmy i ewentualne korzyści będą rozdzielone pomiędzy nas powiat a nawet region – stwierdza P. Curyk.

Chciał umów a nie obietnic.

- W trakcie naszych rozmów podkreślałem, że zależy nam na długofalowej współpracy a nie jednorazowych okazjach cenowych czy epizodycznych zamówieniach – zaznaczył pomysłodawca wizyty. 

Holendrzy są konkretni

Podczas kilkudniowej wizyty goście z Holandii rozmawiali z firmami, zbierali kontakty i ulotki.

- Przyjeżdżamy tu już od wielu lat, przeważnie na wymianę kulturalną. Z biznesmenami byliśmy dwukrotnie, jednak rzeczywistość gospodarcza 20  lat temu była diametralnie różna od tej, jaką zastajemy w Polsce dzisiaj - wyjaśnia Elly Verstappen, zastępca przewodniczącej Komitetu Współpracy z Pogorzelą. - Liczymy na konkrety, bo jest z kim rozmawiać.

Delegacja z Leudal zwiedziła również bazylikę świętogórską w Głogówku, gdzie  goście poznali historię świątyni i zeszli do krypty.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama