Nieco wcześniej niż zwykle rozpoczął się tegoroczny „sezon wiązankowy” w kwiaciarniach i centrach ogrodnicznych. Klienci przyznają, że wolą odwiedzić groby swoich bliskich jeszcze w październiku, bo nie wiadomo, co przyniesie listopad.
- Wiele osób się boi, że cmentarze będą pozamykane i chcą mieć w domu uszykowane wiązanki, aby nie powtórzyła się sytuacja z Wielkanocy - mówi Sylwia Owsianowska z Home Art Studio.
To ostatni dzwonek, aby wybrać nagrobne wiązanki. Ile ludzi - tyle upodobań. Klienci coraz częściej odchodzą od kwiatów żywych (ewentualnie wybierają wrzosy) i decydują się na kompozycje ze sztucznych, o zdecydowanie dłuższej trwałości.
- U nas w tym roku królują biele, szarości i kolory pastelowe. Klienci zwykle wiedzą, czego oczekują. A my staramy się sprostać ich oczekiwaniom - mówi Sylwia Owsianowska.
Tegoroczny listopad cały czas stoi pod znakiem zapytania. Nie wiemy, jak będzie wyglądał ten czas, dlatego niektórzy deklarowali odwiedzenie grobów już w drugiej połowie października. To niestety rodzi ryzyko kradzieży wiązanek.
- Spotykam się z takimi historiami, ale Wszystkich Świętych jest u nas tak zakorzenionym świętem, że nikt nie wyobraża sobie, aby ten grób nie był w jakikolwiek sposób przystrojony - stwierdza właścicielka Home Art Studio.
Trudno mówić o trendach, gdy klienci przychodzą z konkretnymi wymaganiami. Mimo że najmodniejsze stroiki w sezonie są zazwyczaj mało intensywne kolorystycznie, to z mody (lub z przyzwyczajeń) nie wychodzą odcienie czerwieni, czy fioletu.
- Nasi klienci wybierają przeróżne kompozycje, najczęściej to komplety w kolorach bieli, czerwieni i zieleni - potwierdza Emilia Sędziak z Ogrodnictwa Smektała.
Gdzie "na ostatnią chwilę" zakupić wiązankę? W bieżącym Życiu Gostynia znajdziesz kilka ciekawych ofert. Ponadto, możesz skorzystać z kuponu rabatowego.