- Niech maszty z biało-czerwoną rozsiane w całym kraju pokażą nasze przywiązanie do Polski, którą mamy nie tylko w sercu, ale chcemy się nią podzielić budując wspólnotę Rzeczypospolitej. Zapraszam wszystkich do kampanii ,,Pod biało-czerwoną” - te słowa Prezes Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego towarzyszą akcji, której szef rządu patronuje, przez niektórych prześmiewczo nazywanej „Maszt+”.
Projekt „Pod biało-czerwoną” zakłada sfinansowanie zakupu masztów i flag w każdej z gmin w Polsce, której mieszkańcy dołączą do projektu. Samorządy, także nasze ostro dopingowały mieszkańców, od których głosów zależało, czy maszt z „biało-czerwoną” stanie w danej miejscowości, czy też nie. Głosować można było do końca wyjątkowego dnia dla każdego Polaka, czy Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada. Codziennie na rządowej stronie publikowano aktualne rankingi gmin z podziałem na województwa i powiaty.
W naszym regionie, na wieść o zbliżającym się terminie zakończenia głosowania w większości gmin już zacierano ręce, bo według regulaminu akcji spełnione zostały zasady kwalifikujące je do zakupu masztu i flagi z rządowych pieniędzy. Ponieważ sześć na siedem samorządów w powiecie gostyńskim to gminy do 20 tys. mieszkańców dlatego wystarczyło, aby 100 osób oddało swój głos w kampanii (w przypadku przekraczającej ten próg gminy Gostyń liczba ta musiała wynieść 500 osób).
- Mamy 303% wymaganych głosów, dlatego więc według tego powinniśmy mieć maszt. Jesteśmy w rankingu oznaczeni jako spełniający postawione wymagania. Dzisiaj sprawdzałam tę informację. Czekamy na oficjalne potwierdzenie - cieszyła się Anna Krzyżostaniak, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji imienia Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi.
Tamtejszy samorząd znalazł się na 1. miejscu liczby głosujących w powiecie gostyńskim i na 5. w całej Wielkopolsce. Pozostałe gminy, za wyjątkiem wspomnianej gminy Gostyń oraz Pogorzela, również kwalifikowały się do sfinansowania instalacji. Ale czy tak jest nadal?
Jeszcze w trakcie rozmowy z dyrektor GCKiR, gdy dyskusja zeszła na temat ewentualnej przyszłej lokalizacji masztu okazało się, że zaszła duża zmiana w regulaminie akcji.
- Jeszcze wczoraj była informacja, że głosować można do 11 listopada, do godziny 23.59. A teraz widzę na stronie kampanii „Pod biało-czerwoną”, że głosy można oddawać do 31.12.2020, czyli termin wydłużono. Z tego wynika, że akcja nie jest zakończona. Rząd pewnie chce wypromować ten projekt, żeby wszystkie gminy skorzystały. Ale i tak jestem zdziwiona. Muszę jeszcze raz wejść w stare zasady, ale jestem przekonana, że głosowanie było do 11 listopada, tym bardziej, że jeszcze wczoraj promowaliśmy i zachęcaliśmy ludzi, że są ostatnie godziny na oddanie głosu - tłumaczyła Anna Krzyżostaniak.
Dyrektor krobskiego GCKiR nie myliła się i rzeczywiście data zakończenia akcji zmieniła się kilka godzin przed jej pierwotnym zakończeniem. Miejmy nadzieję, że w kolejnym kroku organizatorzy kampanii ,,Pod biało-czerwoną” nie zdecydują się przykładowo „podnieść standardu” i ni z tego, ni z owego zwiększyć pułap głosów wymaganych do „załapania się” na maszt i flagę. Z drugiej strony może jest to szansa dla pozostałych dwóch gmin w naszym powiecie, aby zmobilizowały swoich mieszkańców do udziału w rządowym projekcie.
Źrodło: www.gov.pl
