Mieszkańcy Borku, a także całej gminy, którzy skończyli 18 lat „wieki temu” nie mogli wczoraj się nudzić. Pracownicy ośrodka kultury przygotowali dla nich Dzień Czarnego Kota. Był to koncertowy wieczór karaoke, połączony z konkurencjami, związanym z kotami.
Dlaczego akurat 17 listopada? - To święto przyszło do nas z Włoch, gdzie czarny kot jest uważany za zwierzę przynoszące pecha. Włosi uznają, że to 17 dzień miesiąca przynosi pecha - wyjaśniła gościom, zebranym w sali Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku. Impreza rozpoczęła się koncertem poznańskiego zespołu Senioritki, które wystąpiły wraz z Rosjaninem Antonem Michaiłowem. Druga część zabawy to karaoke. Uczestnicy Dnia Czarnego Kota, siedzący przy stolikach, wybierali piosenkę, którą później głośno śpiewali do akompaniamentu. Koncert karaoke urozmaiciły „miauuczące” konkurencje. Trzeba było na przykład na czas, metodą origami, złożyć z papieru kota, albo na zdjęciu znaleźć jak największą liczbę kotów. Sporo frajdy konkurencje wzbudziły przy stoliku reprezentacyjnym, przy którym zasiadali między innymi skarbnik gminy Mirosława Kozowska oraz burmistrz Borku Marek Rożek. Dobrą i praktyczną radę mieszkańcy Borku w wieku „18+” otrzymali od zespołu Senioritki. - Trzeba się bawić kurde mol, tego chce ciało i dusza. Trzeba się bawić kurde mol, dopóki człowiek się rusza - zaśpiewały poznanianki.