reklama

Social media bardzo szybko uzależniają

Opublikowano:
Autor:

Social media bardzo szybko uzależniają  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Dlaczego ich dzieci spędzają tak wiele czasu przed komputerem, tabletem czy smartfonem. Czego oni tam szukają? Z jakich aplikacji korzystają? Czy to jest dla nich na pewno bezpieczne? Dzieci, gdy tylko zaczynają chodzić i mówić już chwytają za smartfony swoich rodziców. Interesują się kolorowym ekranem i dźwiękiem, który wydobywa się z głośnika. Bardzo często oglądają też bajki. Można powiedzieć, że już od najmłodszych lat zaczyna się ich przygoda z telefonami. Ale czy to nie jest dla nich szkodliwe?

Sposób na uspokojenie

- Dziecko do 2. roku życia w ogóle nie powinno korzystać z telefonu i innych tak zwanych urządzeń ekranowych - mówi Lucyna Nowak, psycholog Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu.

Zauważa, że niestety, dla rodziców telefon czy tablet są sposobem na uspokojenie swoich pociech, zajęcie ich, by samemu zyskać trochę czasu.

- Zbyt wczesne lub nadmierne korzystanie z urządzeń ekranowych może mieć negatywny wpływ na rozwój mózgu dziecka i jego funkcjonowanie w różnych aspektach. Rozpoczęcie korzystania z telefonu lub komputera przez dziecko powinno być poprzedzone rozmową i ustaleniem zasad dotyczących między innymi ograniczeń czasowych - dodaje psycholog.

Sprzymierzeńcy w sieci

Starsze dzieci, tym bardziej te dorastające i w okresie buntu są bardzo zamknięte na świat i rzadko kiedy zwierzają się swoim rodzicom, dlatego szukają swoich sprzymierzeńców „w sieci”. Niestety, coraz częściej w mediach słyszy się o oszustach, którzy czekają w internecie na swoje ofiary. Ułatwia im to fakt, że dzieci i młodzież korzysta z wielu, najróżniejszych aplikacji, w których przeważnie nie są anonimowi. Aplikacje najczęściej spotykane w telefonie przeciętnego ucznia szkoły podstawowej to Messenger, Facebook, Instagram, Snapchat, Tik Tok, YouTube czy różnorodne „gierki”. Z pewnością ta pierwsza bardzo ułatwia kontaktowanie się z innymi osobami, nie wychodząc z domu. Wystarczy tylko trochę internetu i gotowe. Niestety, zdarza się, że zamiast spotkać się z kolegą czy koleżanką, dzieciaki często zastępują to rozmową „w sieci”. W dzisiejszych czasach bardzo rzadko można spotkać grupę młodych osób na świeżym powietrzu bez telefonów.

 

W takim razie do czego potrzebna jest reszta aplikacji?

- Tik Tok daje mi trochę rozrywki w wolnych chwilach i lubię pooglądać czasem śmieszne filmiki. Facebook i Instagram pozwalają zobaczyć, co ciekawego dzieje się u moich znajomych, również Snapchat daje mi podobne możliwości. Dodatkowo w tej aplikacji mogę robić sobie zdjęcia z ciekawymi efektami - mówi absolwentka szkoły podstawowej.

Aplikacja YouTube przeznaczona jest do bezpłatnego odsłuchiwania i komentowania muzyki, a także umieszczania własnych filmików. Do niedawna bardzo popularna była również „gra w pokemony”, która prowadziła niekiedy do przykrych wypadków, a wciągała nie tylko najmłodszych, ale także dorosłych. Dużo dzieciaków korzysta także z Minecrafta - gry komputerowej, która pozwala graczom na budowanie i niszczenie obiektów w wirtualnym świecie. Bez wątpienia internet daje wiele możliwości spędzania wolnego czasu, ale trzeba pamiętać również o konsekwencjach. Nie jesteśmy tam w żaden sposób anonimowi, ani też nie zawsze bezpieczni.

Dzieci bywają ufne

Trzeba uważać, jakie dane się udostępnia i kogo poznaje. Warto dodać, że social media bardzo szybko uzależniają i często z pół godziny przeglądania portali robią się dwie.

- Jeśli chodzi o media społecznościowe i różne aplikacje, to warto zwrócić uwagę na kradzieże tożsamości i możliwość stracenia osobistych danych. Dzieci bywają ufne i często publikują to, co robią, gdzie się znajdują i z kim są. W bardzo łatwy sposób takie informacje mogą zostać wykorzystane przeciwko tej osobie - dodaje terapeutka.

W kwestii bezpieczeństwa wiele zależy także od rodziców. Gdy tylko w porę zareagują mogą zapobiec różnym zagrożeniom. Psycholog podpowiada, że można korzystać z kontroli rodzicielskiej, dzięki której blokuje się dostęp dzieci do stron, które nie są dla nich przeznaczone. Zapewnia, że warto rozmawiać z dzieckiem i uwrażliwiać je oraz wskazywać istniejące zagrożenia, zanim jeszcze zacznie korzystać z telefonu czy komputera.

Wulgarna internegtowa moda młodzieżowa

Niestety wśród młodzieży coraz częściej rozpowszechniają się tzw. patostreamy. To internetowe - można powiedzieć patologiczne - transmisje na żywo. Podczas ich trwania prezentowane są różnego rodzaju patologie społeczne, polegające m.in. na nadużywaniu wulgaryzmów, alkoholu, a nawet propagowaniu przemocy domowej.

- To zjawisko bardzo niebezpieczne, bo promuje treści, które są niezgodne z wieloma normami. Badania pokazują, że korzystanie przez dzieci z takich treści powoduje, że stają się mniej wrażliwe na potrzeby drugiego człowieka i wzrasta u nich agresja - napomina psycholog.

 Patostream to bardzo ważny temat, który trzeba nagłaśniać ponieważ zjawisko to prowadzi do zacierania granic między tym co dobre, a co złe.

- Gdy pokazywaliśmy rodzicom internetowe kanały patostreamerów byli negatywnie zaskoczeni, że takie strony istnieją, a jeszcze bardziej zszokowani, gdy okazało się, że ich dzieci znają nazwiska tych osób [patostreamerów- przyp. red.] - mówi Lucyna Nowak.

Psycholog radzi rodzicom, żeby szczególną uwagę zwracali na kwestię budowania relacji i zaufania ze swoimi dziećmi.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE