Pierwszym punktem spotkania było wręczenie nagród laureatom 12. Gostyńskiego Urodzinowego Konkursu Internetowego. Laureaci odbierali nagrody z rąk Przemysława Pawlaka, dyrektora Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Gostyniu, który jednocześnie był członkiem Komisji Konkursowej – PISALIŚMY TUTAJ.
Dyrektor Pawlak chwilę później wygłosił prelekcję „Nowy kierunek badawczy w biografii założyciela Gostynia Mikołaja Przedpełkowica”. Zaprezentował w niej aktualny stan wiedzy na temat biografii założyciela grodu nad Kanią i jego ojca Przedpełka. Przedstawił też ciekawą tezę – dlaczego doszło do lokacji miasta w tym miejscu i w tym czasie.
Jak wiadomo, była to pierwsza udana prywatna lokacja miejska w Wielkopolsce.
Nowe dokumenty dotyczące historii miasta w Muzeum w Gostyniu
Kolejnym punktem programu było wystąpienie Roberta Czuba na temat „Nowych źródeł do dziejów miasta dostępnych w Muzeum w Gostyniu”.Przy muzeum działa grupa pasjonatów, która prowadzi badania, związane z przeszłością ziemi gostyńskiej. Większość tej grupy to osoby pracujące w swoich zawodach, niekoniecznie historyka.
- Wiem, że chcą zrobić znacznie więcej, ale mają problem z dotarciem do różnych archiwów – jak nie jesteś zawodowym historykiem, niektórych, zwłaszcza starszych dokumentów archiwa nie chcą wydać. Coś może też być duże i źle się robi zdjęcia. Był pomysł, żeby zlecić skanowanie poszczególnych dokumentów, ale czasem kwoty przerażały – wyjaśnia Robert Czub, dyrektor Muzeum w Gostyniu. - W państwowych archiwach nie jest tak trudno - zdjęcie dokumentu można zrobić telefonem i w porządku. To jednak czasochłonne zajęcie – trwa całe dnie, tygodnie - dodaje R. Czub.
W ostatnim czasie do gostyńskiego muzeum udało się pozyskać skany większości, przechowywanych w Archiwum Państwowym w Poznaniu, ksiąg radzieckich i wójtowskich z Gostynia z lat 1593-1790, a także dokumentów Liber actarum civilium Civitatis Gostiniensis z lat 1478-1529 z Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
- Wykorzystałem okres pandemii, głównie 2020 rok, do rozmów ze stowarzyszeniami genealogów z Wielkopolski i Dolnego Śląska. Zgodzili się na współpracę. Powiedzieli, że jak im dostarczę metrykalia, to co jakiś czas będą mi dostarczać księgi radzieckie i wójtowskie Gostynia - wyjaśnia dyrektor gostyńskiego muzeum.
Akty metrykalne z gostyńskiego wyhandlowane z mormonami
W ten sposób we współpracy z dolnośląskimi i wielkopolskimi genealogami do gostyńskiego muzeum dotarła część metrykaliów z parafii położonych na terenie dzisiejszego powiatu gostyńskiego.
- To blisko 65 000 skanów aktów urodzenia, ślubów i zgonów – mówi Robert Czub. - W sumie do pozyskania jest ponad 40 ksiąg, z czego dostałem już 11 uporządkowanych. A gdyby wziąć wszystkie, które sam muszę uporządkować, bo kilka osób mi dosyła co jakiś czas dokumenty i muszę wtedy sprawdzić czy zgadzają się strony, to mielibyśmy jakieś 38. Zostałyby 4. Pierwotnie zlecenie skanowania miałoby kosztować około 30 tys. zł – dodaje.
Dyrektor gostyńskiego muzeum od lat zbierał metrykalia z powiatu gostyńskiego. Udało mu się uzyskać mniej więcej 60 tys. skanów.
- Z tego sporą część uzyskałem od mormonów, co uważam za swego rodzaju osiągnięcie, gdyż oni niechętni są wymianie, ale nie mieli wyjścia. Handlowaliśmy wymiennie, „plik za plik” - zdradza Robert Czub.
Organizatorami „Spotkania historycznego” z okazji rocznicy lokacji miasta byli: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Gostyniu oraz Muzeum w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.