reklama

Kryminalny Magiel 2023. Na trzy dni Gostyń stał się polską stolicą kryminału retro i nie tylko

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaOd czwartku, 14 do soboty, 16 września 2023 roku mieszkańcy naszego regionu mogli spotkać swoich ulubionych autorów powieści kryminalnych, obejrzeć inscenizację historycznej rozprawy w gostyńskim sądzie, wziąć udział w zajęciach z użyciem nowoczesnych technologii kryminalistycznych, poczuć się jak osadzeni w zakładzie karnym czy poprosić o autograf legendę światowego powieściopisarstwa Grahama Mastertona. Wszystko to podczas tegorocznej, IV już edycji Festiwalu Kryminału Retro "Kryminalny Magiel".
reklama

Kryminał "rozlał się" po całym powiecie. Przyjechała retro śmietanka

Lwia część wydarzeń w ramach IV edycji "Kryminalnego Magla" odbywała się w Gostyniu, w różnych lokalizacjach. Festiwal opanował "mury" m.in. Gminnego Ośrodka Kultury "Hutnik", szkoły podstawowej nr 3, gostyńskiego sądu rejonowego, strzelnicy czy parku miejskiego. Ale nie tylko.

Spotkać się z ulubionymi autorami powieści kryminalnych w swoich miejscowościach mogli także mieszkańcy Krobi, Ponieca, Pępowa czy Piasków. A na tegorocznym "Kryminalnym Maglu" zjawił się nie byle kto, bo: dziennikarz i pisarz Ryszard Ćwirlej, który zasłynął powieściami kryminalnymi toczącymi się od lat osiemdziesiątych XX wieku do czasów współczesnych, w Poznaniu i innych miejscach Wielkopolski o tamtejszych milicjantach i policjantach oraz kontynuowanym do dziś cyklem książek o komisarzu Antonim Fischerze.

reklama

Do Gostynia przyjechał także Alek Rogoziński, który zadebiutował w 2015 roku kryminałem "Ukochany z piekła rodem", zdobywając nim pierwsze miejsce na liście bestsellerów kryminalnych EMPIK, a dwie jego powieści, "Jak Cię zabić, kochanie?" i "Do trzech razy śmierć", zostały nominowane w prestiżowym plebiscycie "Książka roku" portalu Lubimy Czytać.

Nie zabrakło również Tomasza Duszyńskiego, zdobywcy nagrody "Kryminalny Magiel" za najlepszy kryminał retro 2019 roku oraz pochodzącej "zza miedzy", a właściwie ze Śremu, Olgi Rudnickiej, która, gdy nie pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych, również pisze powieści kryminalne, a najbardziej znane to: "Martwe Jezioro", "Zacisze 13" oraz "Czy ten rudy kot to pies?".

reklama

No i oczywiście naszego rodzimego autora kryminałów z prokuratorem Adamem Karskim oraz nauczycielką Olgą Stawikowską - Grzegorza Skorupskiego.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIA, żeby PRZECZYTAĆ 

reklama

"Kotek i Kot" po raz trzeci. Z grupą interwencyjną lepiej nie zadzierać

W książkowy deseń było to coś dla młodszej części naszego społeczeństwa, czyli spotkanie z Marcinem Koziołem, autorem poczytnych lektur szkolnych „Skrzynia Władcy Piorunów” i jej dwóch kontynuacji: „Tajemnica przeklętej harfy” oraz „Gwiazda Blachonosego”. Dzieci i młodzież mogły także uczestniczyć w zajęciach z twórcami komiksów Michałem Larkiem i Witoldem Tkaczykiem. 

Kryminalny Magiel był także doskonałą okazją do prezentacji trzeciej odsłony serii komiksowej "Kot i Kotek" o detektywach w historycznym Gostyniu autorstwa Laury Fornalik, Jakuba Krzyżosiaka i Przemysława Pawlaka.

reklama

Jedną z atrakcji tegorocznego festiwalu był również piknik dla rodzin promujący bezpieczeństwo ze stoiskami służb mundurowych oraz grupami rekonstrukcji historycznej. Odwiedzający mogli przekonać się na przykład, jak to jest być osadzonym w więzieniu. 

- To właśnie my 365 dni w roku 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę pilnujemy najgroźniejszych przestępców - mówiła major Ewa Szulc z Zakładu Karnego w Rawiczu, która na Kryminalny Magiel przyjechała z bardzo elitarną grupą interwencyjną służby więziennej. 

Zobaczyć można było sprzęt, jakim posługuje się grupa podczas transportu więźniów czy też likwidowania zamieszek w więziennych murach, usłyszeć o specyfice pracy czy poznać warunki naboru do służby więziennej oraz jednostki do zadań specjalnych.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKAMI

Źródło: Festiwal Kryminału Retro "Kryminalny Magiel"/gostynska.pl, Życie Gostynia

"Prawdziwy" kapitan Kloss i Olga rozwiązują sprawę w sanatorium

Wspomniani powieściopisarze podczas panelu dyskusyjnego z udziałem fanów podzielili się m.in. swoimi przemyśleniami na temat książek i zdradzili, co też wyjdzie spod ich pióra w najbliższym czasie i co mają w planach na przyszłość?

- „Ofiara twoim przeznaczeniem” to tytuł mojej ostatniej powieści, która ukazała się 6 września. Wszystko wskazuje na to że będzie to ostatni komisarz Fischer z okresu międzywojennego, być może następna książka będzie to opowieść o tym, co Fischer będzie robił podczas wojny. No i zamierzam napisać przygody kapitana Klossa. Prawdziewe przygody kapitana Klossa - podkreślił i pochwalił się podczas tegorocznego "Kryminalnego Magla" Ryszard Ćwirlej. 

Zebrani w sali widowiskowej Gostyńskiego Ośrodka Kultury "Hutnik" słuchali z zainteresowaniem. 

- Pewnie tego nie wiecie, ale kapitan Kloss miał pierwowzór w Wielkopolsce, w Poznaniu. Jeden z polskich wywiadowców chodził w mundurze oficera Wehrmachtu i Abwehry przez całą wojnę i współpracował, wcale nie z sowieckim wywiadem, tylko z polskim i z brytyjskim. Jestem bardzo blisko, już rozpisałem sobie kilkadziesiąt scen tej nowej powieści, więc niedługo siadam do pisania. (...) Z kolei „Ostatnia droga” to powieść, której akcja rozpoczyna się dokładnie w momencie wybuchu wojny na Ukrainie. Moja policjantka Aneta Nowak będzie rozwiązywać pewną intrygującą zagadkę kryminalną związaną z handlem żywym towarem, kiedy do Polski wjeżdżało bardzo dużo ludzi ze Wschodu, z Ukrainy i część z nich znikała w tajemniczych okolicznościach - zdradził R. Ćwirlej.

Z kolei Grzegorz Skorupski ma już pomysł na kolejną część przygód najnowszej postaci wprowadzonej do kanonu swoich kryminałów.

- Będzie bardziej współczesne, ale też bardziej humorystycznie, bo Olga Stawikowska na przymusowym rocznym urlopie nauczycielskim dla poratowania zdrowia trafia do sanatorium. No i oczywiście wracam do pracy nad Adamem Karskim. Tym razem chciałbym pobawić się w latach 1921 - 1926. Rok 1921 to oczywiście zabójstwo prezydenta Narutowicza, natomiast 1926 rok to zamach stanu i pytanie, czy Wielkopolska przyłączy się do Piłsudskiego czy może odwrotnie? - zanęcił autor.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIA, żeby PRZECZYTAĆ 

Mistrz horroru zaczynał jako autor... erotyków

Wisienką na torcie było spotkanie z Grahamem Mastertonem, brytyjskim odpowiednikiem Stephana Kinga. Pisarz, który w wieku 24 lat został wybrany redaktorem naczelnym magazynu erotycznego "Penthouse" napisał łącznie blisko 60 powieści grozy, lecz jego dorobek literacki jest znacznie bogatszy i przekroczył już 100 tytułów.

Oprócz horrorów, Masterton jest autorem wielu poradników seksuologicznych, zbiorów opowiadań, thrillerów, powieści kryminalnych, katastroficznych, obyczajowych i historycznych. 

Najbardziej znany tytuł, który wyszedł spod pióra brytyjskiego powieściopisarza to oczywiście "Manitou" - opowieści o indiańskim szamanie narodzonym ponownie w obecnych czasach, aby zemścić się na białym człowieku. Książkę zekranizowano w 1978 roku.

Dobrze znane są związki pisarza z Polską, a to za sprawą jego nieżyjącej już żony Wiescka (Wiesławy) „Vicky” Masterton. Choć wychowała się ona w Walii, to do końca życia podkreślała swoje związki z ojczyzną przodków. 

- Czuję się tutaj jak w domu. W tej chwili przyjeżdżam do Polski nawet trzy razy w roku i nadal mam to samo uczucie. Jedynym problemem dla mnie jest to, że nie mówię po polsku. Kiedyś przyjechałem do Warszawy, żeby zareklamować moją powieść „Manitou”, która pojawiła się w telewizji w programie Dzień Dobry TVN. Podczas wywiadu dziennikarka powiedziała do mnie, że skoro mam żonę Polkę, to na pewno umiem mówić po polsku. Jako twórca fikcji odpowiedziałem: „Oczywiście, że mówię po polsku”. Wtedy poprosiła mnie o przywitanie i przedstawienie się. A ja na to „kapusta”, bo to tak naprawdę to jedyne słowo, które wtedy znałem. No i może jeszcze „pierogi” - rozbawił publiczność w trakcie spotkania Graham Masterton.

Podobnie, jak jego polscy "koledzy" wcześniej poczytny powieściopisarz także wprowadził obecnych w świat swoich książek, dzieląc się między innymi interesującymi spostrzeżeniami i informacjami na temat swojego warsztatu pracy. 

-  Zawsze byłem bardziej zainteresowany tworzeniem postaci żeńskich w moich książkach. Choćby nadinspektor Katie Maguire, która jako policjantka musiała mierzyć się nie tylko ze zbrodniami, ale także szowinistycznym podejściem swoich kolegów - zdradził mistrz horroru.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM

Kto "popełnił" najlepszy kryminał retro w 2022 roku

IV edycję Festiwalu Kryminału Retro "Kryminalny Magiel" zakończyła gala, podczas której wręczono nagrody za najlepszy kryminał retro 2022 roku:

  1. miejsce: Ryszard Ćwirlej
  2. miejsce: Tomasz Duszyński
  3. miejsce: Krzysztof Beśka
Wyróżnienie: Piotr Bojarski

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama