Kryminał "rozlał się" po całym powiecie. Przyjechała retro śmietanka
Lwia część wydarzeń w ramach IV edycji "Kryminalnego Magla" odbywała się w Gostyniu, w różnych lokalizacjach. Festiwal opanował "mury" m.in. Gminnego Ośrodka Kultury "Hutnik", szkoły podstawowej nr 3, gostyńskiego sądu rejonowego, strzelnicy czy parku miejskiego. Ale nie tylko.Spotkać się z ulubionymi autorami powieści kryminalnych w swoich miejscowościach mogli także mieszkańcy Krobi, Ponieca, Pępowa czy Piasków. A na tegorocznym "Kryminalnym Maglu" zjawił się nie byle kto, bo: dziennikarz i pisarz Ryszard Ćwirlej, który zasłynął powieściami kryminalnymi toczącymi się od lat osiemdziesiątych XX wieku do czasów współczesnych, w Poznaniu i innych miejscach Wielkopolski o tamtejszych milicjantach i policjantach oraz kontynuowanym do dziś cyklem książek o komisarzu Antonim Fischerze.
Do Gostynia przyjechał także Alek Rogoziński, który zadebiutował w 2015 roku kryminałem "Ukochany z piekła rodem", zdobywając nim pierwsze miejsce na liście bestsellerów kryminalnych EMPIK, a dwie jego powieści, "Jak Cię zabić, kochanie?" i "Do trzech razy śmierć", zostały nominowane w prestiżowym plebiscycie "Książka roku" portalu Lubimy Czytać.
Nie zabrakło również Tomasza Duszyńskiego, zdobywcy nagrody "Kryminalny Magiel" za najlepszy kryminał retro 2019 roku oraz pochodzącej "zza miedzy", a właściwie ze Śremu, Olgi Rudnickiej, która, gdy nie pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych, również pisze powieści kryminalne, a najbardziej znane to: "Martwe Jezioro", "Zacisze 13" oraz "Czy ten rudy kot to pies?".
No i oczywiście naszego rodzimego autora kryminałów z prokuratorem Adamem Karskim oraz nauczycielką Olgą Stawikowską - Grzegorza Skorupskiego.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIA, żeby PRZECZYTAĆ
"Kotek i Kot" po raz trzeci. Z grupą interwencyjną lepiej nie zadzierać
W książkowy deseń było to coś dla młodszej części naszego społeczeństwa, czyli spotkanie z Marcinem Koziołem, autorem poczytnych lektur szkolnych „Skrzynia Władcy Piorunów” i jej dwóch kontynuacji: „Tajemnica przeklętej harfy” oraz „Gwiazda Blachonosego”. Dzieci i młodzież mogły także uczestniczyć w zajęciach z twórcami komiksów Michałem Larkiem i Witoldem Tkaczykiem.Kryminalny Magiel był także doskonałą okazją do prezentacji trzeciej odsłony serii komiksowej "Kot i Kotek" o detektywach w historycznym Gostyniu autorstwa Laury Fornalik, Jakuba Krzyżosiaka i Przemysława Pawlaka.
Jedną z atrakcji tegorocznego festiwalu był również piknik dla rodzin promujący bezpieczeństwo ze stoiskami służb mundurowych oraz grupami rekonstrukcji historycznej. Odwiedzający mogli przekonać się na przykład, jak to jest być osadzonym w więzieniu.
- To właśnie my 365 dni w roku 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę pilnujemy najgroźniejszych przestępców - mówiła major Ewa Szulc z Zakładu Karnego w Rawiczu, która na Kryminalny Magiel przyjechała z bardzo elitarną grupą interwencyjną służby więziennej.
Zobaczyć można było sprzęt, jakim posługuje się grupa podczas transportu więźniów czy też likwidowania zamieszek w więziennych murach, usłyszeć o specyfice pracy czy poznać warunki naboru do służby więziennej oraz jednostki do zadań specjalnych.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKAMI
Źródło: Festiwal Kryminału Retro "Kryminalny Magiel"/gostynska.pl, Życie Gostynia
"Prawdziwy" kapitan Kloss i Olga rozwiązują sprawę w sanatorium
Wspomniani powieściopisarze podczas panelu dyskusyjnego z udziałem fanów podzielili się m.in. swoimi przemyśleniami na temat książek i zdradzili, co też wyjdzie spod ich pióra w najbliższym czasie i co mają w planach na przyszłość?
- „Ofiara twoim przeznaczeniem” to tytuł mojej ostatniej powieści, która ukazała się 6 września. Wszystko wskazuje na to że będzie to ostatni komisarz Fischer z okresu międzywojennego, być może następna książka będzie to opowieść o tym, co Fischer będzie robił podczas wojny. No i zamierzam napisać przygody kapitana Klossa. Prawdziewe przygody kapitana Klossa - podkreślił i pochwalił się podczas tegorocznego "Kryminalnego Magla" Ryszard Ćwirlej.
Zebrani w sali widowiskowej Gostyńskiego Ośrodka Kultury "Hutnik" słuchali z zainteresowaniem.
- Pewnie tego nie wiecie, ale kapitan Kloss miał pierwowzór w Wielkopolsce, w Poznaniu. Jeden z polskich wywiadowców chodził w mundurze oficera Wehrmachtu i Abwehry przez całą wojnę i współpracował, wcale nie z sowieckim wywiadem, tylko z polskim i z brytyjskim. Jestem bardzo blisko, już rozpisałem sobie kilkadziesiąt scen tej nowej powieści, więc niedługo siadam do pisania. (...) Z kolei „Ostatnia droga” to powieść, której akcja rozpoczyna się dokładnie w momencie wybuchu wojny na Ukrainie. Moja policjantka Aneta Nowak będzie rozwiązywać pewną intrygującą zagadkę kryminalną związaną z handlem żywym towarem, kiedy do Polski wjeżdżało bardzo dużo ludzi ze Wschodu, z Ukrainy i część z nich znikała w tajemniczych okolicznościach - zdradził R. Ćwirlej.
Z kolei Grzegorz Skorupski ma już pomysł na kolejną część przygód najnowszej postaci wprowadzonej do kanonu swoich kryminałów.
- Będzie bardziej współczesne, ale też bardziej humorystycznie, bo Olga Stawikowska na przymusowym rocznym urlopie nauczycielskim dla poratowania zdrowia trafia do sanatorium. No i oczywiście wracam do pracy nad Adamem Karskim. Tym razem chciałbym pobawić się w latach 1921 - 1926. Rok 1921 to oczywiście zabójstwo prezydenta Narutowicza, natomiast 1926 rok to zamach stanu i pytanie, czy Wielkopolska przyłączy się do Piłsudskiego czy może odwrotnie? - zanęcił autor.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIA, żeby PRZECZYTAĆ
Mistrz horroru zaczynał jako autor... erotyków
Wisienką na torcie było spotkanie z Grahamem Mastertonem, brytyjskim odpowiednikiem Stephana Kinga. Pisarz, który w wieku 24 lat został wybrany redaktorem naczelnym magazynu erotycznego "Penthouse" napisał łącznie blisko 60 powieści grozy, lecz jego dorobek literacki jest znacznie bogatszy i przekroczył już 100 tytułów.Oprócz horrorów, Masterton jest autorem wielu poradników seksuologicznych, zbiorów opowiadań, thrillerów, powieści kryminalnych, katastroficznych, obyczajowych i historycznych.
Najbardziej znany tytuł, który wyszedł spod pióra brytyjskiego powieściopisarza to oczywiście "Manitou" - opowieści o indiańskim szamanie narodzonym ponownie w obecnych czasach, aby zemścić się na białym człowieku. Książkę zekranizowano w 1978 roku.
Dobrze znane są związki pisarza z Polską, a to za sprawą jego nieżyjącej już żony Wiescka (Wiesławy) „Vicky” Masterton. Choć wychowała się ona w Walii, to do końca życia podkreślała swoje związki z ojczyzną przodków.
- Czuję się tutaj jak w domu. W tej chwili przyjeżdżam do Polski nawet trzy razy w roku i nadal mam to samo uczucie. Jedynym problemem dla mnie jest to, że nie mówię po polsku. Kiedyś przyjechałem do Warszawy, żeby zareklamować moją powieść „Manitou”, która pojawiła się w telewizji w programie Dzień Dobry TVN. Podczas wywiadu dziennikarka powiedziała do mnie, że skoro mam żonę Polkę, to na pewno umiem mówić po polsku. Jako twórca fikcji odpowiedziałem: „Oczywiście, że mówię po polsku”. Wtedy poprosiła mnie o przywitanie i przedstawienie się. A ja na to „kapusta”, bo to tak naprawdę to jedyne słowo, które wtedy znałem. No i może jeszcze „pierogi” - rozbawił publiczność w trakcie spotkania Graham Masterton.
Podobnie, jak jego polscy "koledzy" wcześniej poczytny powieściopisarz także wprowadził obecnych w świat swoich książek, dzieląc się między innymi interesującymi spostrzeżeniami i informacjami na temat swojego warsztatu pracy.
- Zawsze byłem bardziej zainteresowany tworzeniem postaci żeńskich w moich książkach. Choćby nadinspektor Katie Maguire, która jako policjantka musiała mierzyć się nie tylko ze zbrodniami, ale także szowinistycznym podejściem swoich kolegów - zdradził mistrz horroru.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Kto "popełnił" najlepszy kryminał retro w 2022 roku
IV edycję Festiwalu Kryminału Retro "Kryminalny Magiel" zakończyła gala, podczas której wręczono nagrody za najlepszy kryminał retro 2022 roku:
- miejsce: Ryszard Ćwirlej
- miejsce: Tomasz Duszyński
- miejsce: Krzysztof Beśka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.