reklama
reklama

Czy teatr w małym mieście, a nawet na wsi ma rację bytu? Oczywiście. Piaski to udowodniły, podwójnie.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura 23 lipca, sobotnie popołudnie i wieczór w Piaskach należały do sztuki wysokiej, choć rozgrywanej na płytach chodnikowych. Dwa poznańskie teatry wystąpiły na placu lokalnego Centrum Kultury i Biblioteki, gdzie aktorzy przy pomocy kilkunastu rekwizytów, muzyki, ognia i "wody" storzyli dwa naprawdę ciekawe widowiska. Publicznoś dopisała, pogoda również.
reklama

W upalną sobotę, 23 lipca w okolicach ul. Strzeleckiej w Piaskach tuż po godzinie 18.00 słychać było krzyk mew, syreny okrętowe i uderzenia piorunów. Te niepotykane na Piaskach odgłosy przyciągnęły na plac za ośrodkiem kultury spora widownię, zachęconą m.in. naszą zapowiedzią.

- Jestem naprawdę mile zaskoczony frekwencją, na pierwszym spektaklu pojawiło się kilkadziesiąt osób, kóre zajęły wszystkie przygotowane miejsca na prowizorycznej widowni - przyznał Sebastian Nowak, dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki w Piaskach. 

Walizki, ośmiornica i morskie fale

Najpierw wystąpił Teatr Łata z "Morskimi Opowieściami". Prowizoryczne morze, bezludna wyspa i dwoje aktorów porozumiewających się gestami i okrzykami. Dzieci świetnie odbierały marynistyczną opowieść o przyjaźni, żywiołowo reagując na wyrazistą grę aktorską dwójki rozbitków i groźnego Neptuna. Był śmiech, interakcja, emocje. Rodzice i opiekunowie też zapatrzyli się na sztukę, zapominając przez chwilę o powściągliwości. Komiczna walka o nadbagaż na skleconej łajbie rozśmieszyła nawet tych najpoważniejszych. Natomiast zapasy rozbitka z ośmiornicą były głośno sekundowane przez rozbawione dzieci.

Miłość dworna i szczudlarze

Natomiast na wieczornym pokazie Teatru Ewolucji Cienia pt. "Fin Amore " pojawiło się więcej dorosłych widzów, choć z założenia sztuka opowiadająca o miłości dwornej z punktu widzenia mężczyzny utrzymana była w bajkowym klimacie, łatwym w odbiorze również dla młodszych uczestników. Były szczudła, światło a nawet ogień. W tak widowiskowej aranżacji aktorzy przedstawili rozterki zakochanych, które są ponadczasowym problemem nie tylko młodzieży XII, ale i XXI wieku.

Bardzo kulturalny projekt

- W ramach ogólnopolskiego projektu Teatr w Małym Mieście do Piasków zawitały dwie sztuki, obie entuzjastycznie odebrane przez publiczność - dodała Wioletta Dadej, prezes Fundacji Wspierania Twórczości Niezależnej, współorganizatorka przedsięwzięcia. - To już X edycja tego projektu, polegającego na jednodniowych spotkaniach mieszkańców małych miejscowości z teatrem. Jego ideą jest edukacja kulturalna i wyrównywanie szans nie tylko dzieci i młodzieży, ale także ludzi dorosłych poprzez stworzenie możliwości obcowania ze sztuką.  

Jest nadzieja, że plenerowy teatr zachęci nie tylko młodych widzów do kontaktu ze sztuką, do odwiedzin w prawdziwym teatrze, gdzie repertuar jest na tyle różnorodny, by zadowolic każdego odbiorcę. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama