Kasztelania była, ale kilka kilometrów dalej?
Według zmarłego w 2020 roku regionalisty Andrzeja Miałkowskiego, autora książki „Krobia - z kart historii miasta do 1946 roku” oraz różnych innych opracowań historycznych dokładna data powstania kasztelanii (jednostka administracyjna funkcjonująca od wczesnego średniowiecza) nie jest znana.Miała ona istnieć przed rokiem 1285, kiedy to książĘ wielkopolski Przemysł II miał nadać „krobski gród kasztelański” biskupom poznańskim. Następnie, na rok przed uzyskaniem przez Krobię praw miejskich - 1286, kasztelania miała zostać przeniesiona do... Karca.
Z kolei w książce „Jednoprzestrzenne kościoły romańskie z terenu Wielkopolski” autorstwa archeologa doktora Artura Różańskiego czytamy:
- (..) W świetle źródeł pisanych przeważała opinia, iż pomiędzy 1284 a 1293 r. Krobia przeszła na własność biskupów poznańskich, a siedzibą kasztelanii stał się gród w Karcu, zaś obszar tak zwanej biskupizny został powiększony o najbardziej rozwiniętą część. (...) Być może jednak warto zastanowić się jeszcze nad inną możliwością rozwiązania zagadkowej zmiany siedziby kasztelanii w końcu wieku XIII. Należałoby założyć, iż rzeczywistą siedzibą kasztelana był przez cały czas gród w Karcu (...).Trudno bowiem wyobrazić sobie nawet hipotetyczną możliwość istnienia dwóch grodów kasztelańskich w tak bliskiej odległości. Taka supozycja potwierdzałaby także brak ośrodka grodowego w Krobi.
W czasach biskupów na wyspę prowadził most zwodzony
W opracowaniu, które zresztą stanowi tablicę informacyjną przy wejściu "na fosę" Andrzej Miałkowski pisze, że nazwa „Wyspa Kasztelańska” pojawia się w 1593 roku, w związku z wizytą duchownych u biskupa poznańskiego w ogrodach obok „wyspy”, następnie kasztelanii, później pałacu i zamku biskupów poznańskich.
- Kasztelania otoczona była fosą i ostrokołem z zabudową na kamiennym fundamencie. Po stronie wschodniej obiektu znajdowały się ogrody biskupie, do których prowadził drewniany most, wzniesiony nad fosą. W czasach, gdy właścicielami miasta byli biskupi poznańscy do obiektu na fosie prowadził od strony południowej drewniany most zwodzony. W pobliżu wyspy znajdował się staw, będący częścią połączonej z fosą rzeki Struga, co miało zapewnić przepływ wody - czytamy na tablicy informacyjnej przed wejściem na Wyspę Kasztelańską w Krobi.
Pałac Ślubów w Krobi był siedzibą biskupów, szkołą, biblioteką...
Od początku XIX wieku w dawnym pałacu biskupim mieściła się szkoła miejska. Budynek odrestaurowano w latach 1816–1831, następnie w okresie międzywojennym i dwukrotnie po II wojnie światowej.Przedostatnia przebudowa Wyspy Kasztelańskiej odbyła się w latach 80. XX wieku. Przy okazji remontu przeprowadzono także badania archeologiczne fundamentów obiektu, które służyły rozpoznaniu przeszłości tego miejsca, zmian sposobu użytkowania, zabudowy itp. Prace archeologiczne były prowadzone także podczas rewitalizacji krobskiej Wyspy Kasztelańskiej, która rozpoczęła się na początku 2023 roku i kosztowała około 4,5 mln zł.
Dziś budynek spełnia kilka ról. Znajduje się tam Urząd Stanu Cywilnego, stąd funkcjonująca ,,w obiegu” nazwa Pałac Ślubów. Do niedawna mieściła się również gminna biblioteka i prywatne mieszkania. Po rewitalizacji Wyspy Kasztelańskiej, zakończonej w połowie 2023 roku, powstały również Sala Animacji Kulturalnej, inkubator NGO i przedsiębiorczości, Klub Wsparcia Rodzin oraz świetlica środowiskowa.
Z kolei w piwnicy przygotowano "pokój" na tzw. Multimedialną Wyspę Kasztelańską, w której można zapoznać się z historią tego miejsca, siedzibę myśliwych z Koła Łowieckiego "Łowca" oraz harcówkę dla członków 4. Drużyny Harcerskiej im. Tadeusza Kościuszki w Krobi.
"Nie ma dowodów, że tam urzędował kasztelan"
- Dowody na to, że nie jest to żadna Wyspa Kasztelańska, lecz Wyspa Zamkowa istnieją od 1982 roku. Mówi o tym dokumentacja z badań archeologicznych zespołu doktora Romanowa z Wrocławia. Owszem, był tu zamek rozbudowywany i przebudowywany na przestrzeni czasu, ale nie grodzisko wczesnośredniowieczne. Nie ma natomiast dowodów, że urzędował tam kasztelan - stwierdził w rozmowie z naszym portalem Łukasz Lisiecki, archeolog, który prowadził prace w ramach rewitalizacji rynku w Krobi.
Dodaje jednocześnie, że niezależnie, czy teren ten nazwiemy Wyspą Zamkową czy Kasztelańską całość należy traktować jako "zabytek wysokiej klasy".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.