Rówieśniczy mediator musi cieszyć się zaufaniem... rówieśników
Uczennice i uczniowie ze wszystkich czterech szkół podstawowych gminy Krobia: Szkoły Podstawowej imienia profesora Józefa Zwierzyckiego w Krobi, Szkoły Podstawowej imienia Stanisława Fenrycha w Pudliszkach, Szkoły Podstawowej imienia Ziemi Biskupiańskiej w Starej Krobi oraz Szkoły Podstawowej imienia Powstańców Wielkopolskich w Nieparcie, zaczęli spotykać się w ramach programu rówieśniczych mediacji w maju 2023 roku.Jest on skierowany do starszych roczników podstawówek (od 5. klasy wzwyż) oraz uczniów szkół ponadpodstawowych.
Co ważne, 28 obecnie przeszkolonych mediatorów zostało starannie wyselekcjonowanych.
- To uczniowie wytypowali ze swojego grona osoby, które przede wszystkim cieszą się ich zaufaniem. Chodzi także o pewne predyspozycje do pełnienia funkcji mediatora, bo wymaga to umiejętności społecznych i kompetencji emocjonalnych, które pomogą rozwiązywać konflikty. Później kandydatury były analizowane przez opiekunów i na podstawie tej analizy, oczywiście za zgodą rodziców, młodzież była rekrutowana do programu - tłumaczy Barbara Gryczka, koordynatorka programu.
Tym sposobem powstała gminna grupa rówieśniczych mediatorów, w której każda z krobskich szkół podstawowych ma swoich przedstawicieli.
- Jest to duże wyróżnienie, bo wybrano nas z ponad 200 osób - mówi szkoląca się na mediatorkę Oliwia ze Szkoły Podstawowej im. S. Fenrycha w Pudliszkach.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ
Dobry rozjemca musi trzymać się zasad
Na zajęciach, warsztatach i wyjazdach integracyjnych, które rozpoczęły się w maju i po przerwie wakacyjnej są kontynuowane, młodzi mediatorzy uczą się od podstaw tego wszystkiego, co musi wiedzieć osoba, która zajmuje się zawodowo tą pozasądową metodą rozwiązywania sporów.
- Mediacje rówieśnicze wywodzą się właśnie z mediacji przedsądowych, aby zanim strony pójdą walczyć o swoje racje przed sądem najpierw usiadły przy jednym stole i z pomocą mediatora rozwiązały swój konflikt. U nas założenie jest też podobne, jak w dorosłym życiu: starać się znaleźć rozwiązanie sporu już na samym początku w jak najbardziej konstruktywny sposób. Nie kierować się emocjami, które tylko zaogniają sytuację, żeby nie było potrzebny szukania pomocy w wyższej instancji, u nas jest to na przykład: pedagog szkolny lub dyrektor - dodaje B. Gryczka.
Czego przykładowo uczą się rówieśniczy mediatorzy z gminy Krobia pod okiem doświadczonych trenerów, pedagogów, mediatorów?
- Gdy przyjdą do was naprawdę pokłócone strony, to możecie spodziewać się różnych reakcji i emocji. A poza tym, jeżeli ktoś już decyduje się na mediację, to bardzo poważanie podchodzi do tego tematu - mówiła do zebranych podczas warsztatów mediacyjnych odbywających się w sobotę, 18 listopada 2023 roku na Wyspie Kasztelańskiej w Krobi, Katarzyna Telega, pedagog, mediator Polskiego Centrum Mediacji.
Jakie są więc podstawowe zasady mediacji?
- Dobrowolność - obie strony muszą chcieć przyjąć pomoc mediatorów, nie mogą zostać zmuszone do udziału w mediacji
- Bezstronność - mediator nie stoi po żadnej ze stron
- Poufność - nic, co zostanie powiedziane przez strony podczas mediacji nie zostanie ujawnione na zewnątrz
- Neutralność - mediator nie daje gotowego rozwiązania sporu, tylko pomaga stronom je znaleźć
- Akceptowalność - strony muszą zaakceptować mediatorów oraz zasady mediacji
- Z mediacjami pracuję od 2014 roku. W tamtym czasie pracowałam z gimnazjalistami w szkole w Wielowsi i gdy wprowadziliśmy mediacje okazało się, że nie jako mediator, ale jako pedagog, mam dużo mniej pracy. Uczniowie przede wszystkim zaczęli rozmawiać ze sobą rozwiązując konflikty. Przez mediacje generalnie poprawia się klimat, tak naprawdę, im wcześniej nauczy się dzieciaki właśnie rozmawiania - można nawet zaczynać już w przedszkolu - tym szybciej nabywają odpowiednich kompetencji społecznych. Szanują się, bo o to chodzi w mediacjach, uczą, że perspektywa widzenia konfliktu przez drugą stronę może być zupełnie inna, co nie znaczy zła. Osoby, które w ogóle zaczynają pracować z mediacją albo które już zdecydowały się na ten środek będąc skonfliktowanymi, zupełnie inaczej potrafią funkcjonować w relacjach rówieśniczych - tłumaczy Katarzyna Telega.
Spod ręki trenerki i mediatorki uczącej m.in. w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Fryderyka Chopina w Ostrowie Wielkopolskim, rocznie wychodzi kilkudziesięciu rówieśniczych mediatorów.
- Ci najstarsi z gminy Krobia, to obecnie studenci albo uczniowie klas maturalnych, gdzie wiem, że już jako osoby dorosłe starają się z mediacją pracować lub kierować w życiu - dopowiada mediator Polskiego Centrum Mediacji.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ
Może będą "zarażać" tą ideą swoje środowiska
Zdarza się, że rówieśniczy mediatorzy wiążą z mediacją swoją przyszłość. Być może tak będzie też w przypadku krobskiej grupy. Na razie jednak wytypowane uczennice i uczniowie stawiają pierwsze kroki w rozwiązywaniu sporów.
- Podoba mi się, że przez mediację mogę pomagać innym koleżankom i kolegom. Ważne dla mnie jest także, że można ulżyć nauczycielom, że nie muszą wszystkich konfliktów i emocji brać na siebie, bo gdy są mediatorzy to po prostu wiedzą, że ktoś ich wesprze - wyjaśnia Michalina ze Szkoły Podstawowej im. Powstańców Wielkopolskich w Nieparcie.
Dla krobskich rówieśniczych mediatorów ważne jest także zaufanie, którym obdarzyli ich inni uczniowie, zgłaszając kandydatury na mediatorów. Jednocześnie zdają sobie sprawę, że może to być niełatwa rola.
- Mediacja może polegać na tym, że po prostu z kimś porozmawiamy, zwierzy nam się i wszystko będzie dobrze. Jednak jeżeli w grę wejdą emocje, choćby ktoś zacznie krzyczeć, to wiadomo, że wtedy jest dużo trudniej. Ale na pewno jest to coś, co może się przydać - przyznaje Maria ze Szkoły Podstawowej im. prof. Józefa Zwierzyckiego w Krobi.
Aby podnieść jeszcze kwalifikacje krobskich rozjemców, planowane są wymiany i współpraca z klubami rówieśniczych mediatorów prowadzonymi przy szkole podstawowej w Wielowsi i w liceum w Ostrowie Wielkopolskim. Ponadto jasnym jest, że z biegiem lat kolejne roczniki rówieśniczych mediatorów będą opuszczały mury podstawówek, dlatego nowi rozjemcy będą szkoleni na bieżąco.
- Będziemy odnawiać kolejne grupy mediacyjne w zależności od tego, jakie będą potrzeby. Ale mamy też nadzieję, że uczniowie, którzy ze szkół podstawowych trafią do liceów czy techników, nie tylko na naszym terenie, zarażą ideą tamte społeczności i mediacja pójdzie dalej w świat - podsumowuje koordynator programu kształcenia mediatorów rówieśniczych.
KLIKNIJ GRAFIKĄ, żeby PRZECZYTAĆ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.