O tym, że brak konkurencji szkodzi przekonał się w ostatnim czasie piaskowski samorząd. Władze gminy, która nie należy do Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego, lecz „porozumienia jarocińskiego” rozpisały niedawno przetarg na odbiór odpadów komunalnych z nieruchomości zamieszkałych oraz ich dostarczenie do Zakładu Gospodarki Odpadami w Jarocinie.
Środki zaplanowane w budżecie nieznacznie przekraczały 240 tysięcy złotych. W postępowaniu przetargowym wpłynęła tylko jedna oferta - od odbierającej od lat z terenu gminy Piaski odpady firmy TRANS-KOM z Bogusławek. Jednak kwota przedstawiona przez przedsiębiorcę - o ponad 80 tysięcy złotych wyższa od zabukowanych funduszy - musiała przysporzyć kilku siwych włosów na głowie tamtejszych urzędników.
- Uważam, że jest mocno zawyżona. Nie znajduję żadnych przesłanek dla takiej ceny, bo ani paliwo w międzyczasie nie podrożało, ani płaca minimalna nie została podniesiona - stwierdza wójt Wiesław Glapka.
Warunki zawarte w postępowaniu przetargowym będą obowiązywały do końca tego roku.
- Będziemy wszystko robili, żeby utrzymać w tym roku obecną cenę 23 złotych od osoby - dopowiada W. Glapka.
Więcej czytaj w aktualnym wydaniu "Życia Gostynia".
Zobacz także: nawet klozety lądują w publicznych koszach na śmieci