Służba Leśna trafiła na niezidentyfikowane drewno
Nieprawidłowości w obrocie drewnem w jednym z leśnictw zostały wykryte przez służby Nadleśnictwa Piaski na przełomie marca i kwietnia 2025 roku.Jak czytamy w specjalnym oświadczeniu wydanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Poznaniu, podczas czynności terenowych funkcjonariusze Straży Leśnej stwierdzili obecność drewna, które nie zostało odnotowane w systemie obrotu drewna nadleśnictwa, co może wskazywać na jego nielegalne pozyskanie.
Znaleźli około 150 pni
Informacja o ujawnionych nieprawidłowościach miała zostać niezwłocznie przekazana przez nadleśniczego Nadleśnictwa Piaski dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Na jego polecenie Grupa Interwencyjna Straży Leśnej przeprowadziła rozszerzoną kontrolę na terenie Nadleśnictwa Piaski, która potwierdziła niezgodności związane z obrotem surowcem drzewnym.
- W trakcie czynności służbowych ujawniono około 150 pni po ściętych drzewach, których pochodzenie mogło wskazywać na nielegalne pozyskanie drewna. Przeprowadzona kontrola potwierdziła, że drewno z tych pni nie zostało ujęte w systemie ewidencji surowca drzewnego nadleśnictwa, co jednoznacznie wskazuje na nielegalne wycięcie - czytamy oświadczeniu RDLP Poznaniu.
Nie ujęcie w systemie wzbudziło podejrzenia, które się potwierdziły
Drewno pozyskiwane w Lasach Państwowych, przeznaczone do sprzedaży, standardowo wprowadzane jest do specjalnego systemu, zapewniającego m.in. legalność pochodzenia surowca.
- Każde pozyskanie surowca drzewnego odbywa się wyłącznie na podstawie wskazań gospodarczych zawartych w Planie Urządzenia Lasu, obowiązującym przez 10 lat – w przypadku Nadleśnictwa Piaski na lata 2019–2028 – lub z uwagi na konieczność usunięcia drzew z przyczyn zdrowotnych. W omawianym przypadku prace prowadzone we wskazanych kompleksach leśnych nie były ujęte w planie cięć na 2025 rok, ani też nie zostały zgłoszone jako działania konieczne ze względu na zły stan sanitarny lasu - tłumaczy Tomasz Maćkowiak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
Nadleśniczy rozszerzył kontrolę. Pracownik dostał „dyscyplinarkę”
Jak się dowiadujemy, nadleśniczy zlecił rozszerzenie kontroli na inne kompleksy leśne o podobnym składzie gatunkowym i charakterystyce.
- W jednym z nich ujawniono i zabezpieczono 26 kłód dębowych przygotowanych do transportu, czym udaremniono prawdopodobną próbę kolejnego nielegalnego wywozu drewna - czytamy dalej w oświadczeniu dyrekcji.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, sprawa została zgłoszona do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która prowadzi dalsze czynności wyjaśniające.
- Jednocześnie w wyniku ciężkiego naruszenia obowiązków służbowych, rozwiązano umowę o pracę z pracownikiem Nadleśnictwa Piaski bezpośrednio powiązanym z tą sprawą, w trybie art. 52 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy - dodaje Tomasz Maćkowiak.
Będą się koncentrowali na ustaleniu, czy doszło do popełnienia przestępstwa. A jeśli tak, to kto za nim stoi
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu potwierdza wpłynięcie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Jest to bardzo początkowy etap sprawy. Wspomniane zawiadomienie dotyczy możliwości kradzieży drewna, a wskazane straty mają sięgać milionów złotych - tłumaczy poznański prokurator.
Na obecnym etapie będą realizowanie czynności sprawdzające z artykułu 307 kodeksu postępowania karnego.
- Czyli będzie przyjęte zawiadomienie ustne i zostanie przesłuchany zawiadamiający przez prokuratora bądź policję. Jeśli uznają one za stosowne, będą prosiły zawiadamiającego o wysłanie dodatkowych dokumentów wskazujących na podejrzenie popełnienia przestępstwa. W czasie przesłuchania zawiadamiający zostanie poproszony o doprecyzowanie okoliczności, zakresu czasowego tego zdarzenia i dowodów wskazujących na to, że drewno zostało skradzione czy zwyczajnie stwierdzono jego niedobór. Następnie prokurator będzie się koncentrował na ustaleniu, czy doszło do popełnienia przestępstwa. A jeśli doszło, kto za tym przestępstwem stoi - podsumowuje Łukasz Wawrzyniak.
Sprawę nieprawidłowości w obrocie drewnem z Nadleśnictwie Piaski będzie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Gostyniu.
KLIKNIJ GRAFIKĘ, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.